Jesienne odchwaszczanie rzepaku
Warunki pogodowe zdecydowanie mniej sprzyjają siewom rzepaku, niż rozwojowi chwastów, które z zasady mają mniejsze wymagania. Większość zalecanych substancji czynnych przeznaczonych do ich zwalczania zarówno w terminie przed-, jak i po-wschodowym zarejestrowana jest pojedynczo i prawie wszystkie można stosować w mieszaninach fabrycznych lub zbiornikowych.
Mieszaniny są bardzo dobrym rozwiązaniem, pozwalającym na dużych obszarach, o zmiennym zachwaszczeniu, dobrać kombinacje o radykalnym działaniu. Liderem pod względem ilości zalecanych mieszanin jest rzepak ozimy, zwłaszcza tych, w skład których wchodzą trzy substancje czynne (pomijając dwupaki składające się nawet z sześciu substancji czynnych).
Rzepak ozimy: dokarmianie dolistne krzemem
Uwaga na wyjątki
W bogatym programie odchwaszczania rzepaku mieszaninami istnieją wyjątki. Jednym z nich jest stosowanie propyzamidu (np. Kerb) - substancji czynnej produkowanej tylko w formie jednoskładnikowych herbicydów, nie zalecanych łącznie z innymi, a szkoda. Drugi wyjątek to specyficzna rejestracja chinomeraku i difenamidu-P. To z kolei substancje wykorzystywane jedynie jako komponenty mieszanin fabrycznych. Ostatnio na rynku pojawiły się zalecane łącznie (Butisan Mix, Butisan Pro i Tanaris), które ponadto są komponentami kilkunastu herbicydów i wykorzystywane w wielu konfiguracjach herbicydów dwu- i trzyskładnikowych. Zalecane są do zwalczania gatunków dwuliściennych. Ich udział w mieszaninie jest korzystny zwłaszcza na stanowiskach z przytulią czepną (chinomerak) i bodziszkami (difenamid-P). Do wyjątków należy także stosowanie graminicydów (siedem substancji czynnych). Wiele lat temu i one były zalecane w mieszaninach - obecnie wszystkie tego typu kombinacje usunięto z oficjalnych zaleceń.
Mieszaniny na 100 sposobów
Kombinacje bardzo popularne
Mieszaniny dwuskładnikowe w ochronie rzepaku przed chwastami dwuliściennymi można uznać już za standardy. Jako składnik dominuje w nich metazachlor. Jest on łącznie stosowany z wymienionym już chinomerakiem oraz difenamidem-P. Ponadto jest składnikiem mieszanin z chlomazonem, bifenoksem, dimetachlorem oraz imazamoksem. Jego popularność wynika z szerokiego terminu stosowania. Jest stosowany zarówno przedwschodowo, jak i w momencie wschodów (liścienie rzepaku) oraz typowo nalistnie od fazy pierwszego do dziewiątego liścia rzepaku, czyli praktycznie do końca wegetacji jesiennej. Sam jest odpowiedzialny za niszczenie: gwiazdnicy pospolitej, jasnot, komosy białej, maku polnego, maruny bezwonnej, niezapominajki polnej, przetaczników (bluszczykowy, perski, polny), przytulii czepnej, rumianów i rumianków, stulichy psiej, tasznika pospolitego i tobołków polnych. Kombinacje stosowane łącznie z innymi substancjami czynnymi wzmacniają oraz poszerzają działanie o zwalczanie innych gatunków.
Inne zalecenia mieszanin dwuskładnikowych to przede wszystkim łączne stosowanie chlomazonu z dimetachlorem, napropamidem, petoksamidem w zabiegach doglebowych oraz chlopyralidu z pikloramem nalistnie.
Zakaz stosowania glifosatu jako środka chwastobójczego i desykantu
Coraz więcej "trójek"
Pod tym względem rzepak wypada bardzo korzystnie. Nie ma upraw, w których zarejestrowanych jest tak znaczna liczba kombinacji obejmujących mieszaniny trzech substancji czynnych. Praktycznie służą one do zwalczania wielogatunkowego zachwaszczenia plantacji rzepaku. Ich wybór, to położenie nacisku na gatunek lub gatunki dominujące w ogólnym składzie botanicznym.
Problem w rzepaku zawsze sprawiały wschody fiołka polnego. Są one niebezpieczne ze względu na masowe występowanie tego gatunku zwłaszcza w chwili jednoczesnych wschodów rzepaku. Jeżeli przyjąć (co nie jest rzadkością) około 200 roślin fiołka polnego i 40 roślin rzepaku na 1 m2, to oczywiście w ramach tej proporcji 5:1, konkurencję wygrywa fiołek. Konieczna jest więc eliminacja tego gatunku. Kolejny problem to mak polny, który nie zniszczony jesienią, pozostaje do wiosny, podczas której już nie ma praktycznych możliwości jego chemicznego zwalczania. W ostatnich latach w rzepaku zarejestrowano aminopyralid - substancję czynną, która (między innymi) zwalcza te dwa uciążliwe gatunki. Aminopyralid jest dostępny jedynie w trójskładnikowych mieszaninach fabrycznych. Pierwszym preparatem, którego był i jest składnikiem to Navigator 360 SL. Komponentami tego środka są chlopyralid i pikloram. Dzięki nim zakres niszczonych chwastów obejmuje dodatkowo takie gatunki jak: chaber bławatek, dymnica pospolita, komosa biała, niezapominajka polna, ostrożeń polny, przytulia czepna, rumiany i rumianki (w tym maruna nadmorska) oraz rdestówka powojowata. Podobnymi preparatami są Kliper i Spark, w których chlopyralid "zamieniono" na metazachlor. Dzięki temu uzyskano zwiększone działanie przez glebę.
Rzepak ozimy: odmiana ma znaczenie
Do klasycznych zabiegów doglebowych można również zastosować, znany od wielu lat trójskładnikowy (chlomazon + dimetachlor + napropamid) herbicyd Colzor Trio 405 EC. Również i w tym przypadku dokonano "zamiany", tym razem dimetachloru, także na metazachlor, uzyskując preparat o handlowej nazwie Colzor Sync Tech. Ta sama kombinacja herbicydowa jest zalecana w formie trzech pojedynczych środków.
Wspomniane chinomerak i difenamid-P są również komponentami mieszanin trójskładnikowych. Reprezentują je preparaty Butisan Avant, Butisan Star Max 500 SE i Nimbus Gold. To oprócz wielogatunkowego spektrum zwalczanych chwastów szeroki termin ich stosowania, obejmujący zabiegi od przed- do powschodowych w fazie do 7 liści właściwych rzepaku. Z kolei tylko do zabiegów nalistnych można zalecać mieszaninę zbiornikową złożoną z pojedynczych herbicydów zawierających: chlopyralid, pikloram i metazachlor.
Pulę kombinacji trójskładnikowych zamyka mieszanina fabryczna, w skład której wchodzą: chinomerak, metazachlor oraz imazamoks. Wszystkie kombinacje (także dwuskładnikowe) z udziałem imazamoksu zalecane są wyłącznie w odmianach rzepaku oznaczonych symbolem "CL" (Clearfield). Wynika to ze specyficznej selektywności tej substancji. Niszczy ona rzepak odmian tradycyjnych, stąd może być skutecznie stosowana na stanowiskach, na których można się spodziewać jego samosiewów. Stosowanie tych mieszanin związane jest z wcześniejszą decyzją dotyczącą siewu wybranych odmian.
- Artykuł ukazał się w miesięczniku "Przedsiębiorca Rolny" nr 9-2018 - ZAPRENUMERUJ