Sampo Rosenlew Comia C6
W trzeciej dekadzie lipca firma Gravit z Lublina zorganizowała pokaz zbioru ozimin: jęczmienia i rzepaku. Z omłotem tych roślin zmierzył się fiński kombajn Comia C6 ze stajni Sampo Rosenlew. Jego pierwsza w Polsce demonstracja polowa miała miejsce w dwóch gospodarstwach rolnych w Wohyniu koło Radzynia Podlaskiego w województwie lubelskim.
W pierwszym z nich, prowadzonym przez Sławomira Ładniaka, pod kosę przypada 30 ha zbóż. Przy okazji naszej wizyty wykonywany był omłot jęczmienia ozimego. Gospodarz nie miał nigdy własnego kombajnu. Dotychczas korzystał wyłącznie z usług. Jak zauważa Marek Dziedzicz firmy Gravit, przy areale rolnika z Wohynia kupno maszyny wydaje się ekonomicznie nieuzasadnione.
Jeśli spojrzymy jednak na wyjątkowo kapryśną pogodę w ciągu ostatnich lat, to niezależność staje się bezcenna. Naszym zdaniem wielkość areału przeznaczonego pod kosę jest jedynie punktem wyjścia do rozważań o zakupie kombajnu zbożowego. Kierowanie się jednak wyłącznie tym kryterium jest nierozsądne.
Drugi z rolników z Wohynia, Zbigniew Petkowicz, gospodaruje na areale 50 ha. Wraz z usługami pod kosę przypada jednak około dwukrotnie więcej. Rolnik posiada obecnie ponad 30-letni kombajn Claas Dominator 96. Maszyna ta mierzy się z omłotem: rzepaku ozimego, jęczmienia ozimego i jarego, pszenżyta ozimego, pszenicy ozimej, owsa, mieszanek zbożowych, a także grochu i łubinu. Drugi z rolników spod Radzynia Podlaskiego gościł nas podczas zbioru rzepaku.
Według inżynierów fińskiej firmy Sampo Rosenlew kombajn Comia C6 został zaprojektowany na całkowitą przepustowość masy do 25 t/h. Parametr ten uwzględnia nie tylko nasiona, ale też słomę i pozostałe części roślin. Oczywiście nie przy każdym rodzaju i stanie uprawy będziemy mogli uzyskać konstrukcyjnie zaprogramowaną maksymalną przepustowość.