Nowe Lexiony w polskim jęczmieniu
Trzy lata temu we Francji podziwialiśmy pracę gruntownie przebudowanych flagowych kombajnów zbożowych niemieckiej marki Claas. W ubiegłym sezonie mieliśmy okazję zobaczyć nowe "czterocyfrowe" Lexiony na polskich polach. Pod kosę poszedł dość wymagający jęczmień ozimy.
Skupimy się bardziej na efektach pracy tych maszyn, czyli weryfikacji zarówno sprawdzonych, jak i nowych rozwiązań w praktyce. Co ciekawe, zarówno w 2020, jak i 2021 roku z łanem jęczmienia mierzyły się dokładnie trzy te same modele kombajnów z niemal tymi samymi hederami.
Claas Trion to nowa seria kombajnów zbożowych
Po pierwsze jednak, pojawiły się pewne różnice w wyposażeniu, a po drugie warto zauważyć, że na ostatni sezon żniwny producent zmodernizował niektóre rozwiązania i wprowadził nowe. Nie możemy zatem powiedzieć, że rok po roku obserwowaliśmy pracę identycznych kombajnów.
Do naszej dyspozycji udostępniono trzy modele: jeden klawiszowy i dwa hybrydowe. Przedstawicielem kombajnów z tradycyjnym wytrząsaczem, wspieranym w separacji dodatkowymi bębnami poprzecznymi był Lexion 6800.
To maszyna sześcioklawiszowa z młocarnią o szerokości 1,7 m, silnikiem ze stajni Mercedes-Benz o mocy maksymalnej 462 KM oraz zbiornikiem ziarna 11000 l. Kombajn sprzęgnięto z zespołem żniwnym Vario 930 o zasięgu 9,3 m.
Wystawiony w 2020 roku do boju egzemplarz miał podwozie pełnokołowe z zamontowanym z przodu ogumieniem w rozmiarze 800/70R32.
Maszynę uzbrojono w tylny napęd. Kombajn pracujący w tym sezonie wyposażony był w układ jezdny z przednimi wózkami gąsienicowymi.
Claas Arion 400 z roku modelowego 2021
W Lexionach zmieniło się usytuowanie czujnika laserowego Field Scanner, co mogliśmy zaobserwować m.in. na przykładzie omawianego modelu. Głowica optyczna do automatycznego prowadzenia maszyny w łanie została przeniesiona z czoła dachu do wnętrza kabiny. Znacząco w ten sposób ograniczono osiadanie kurzu na przezroczystej osłonie czujnika i tym samym konieczność jej okresowego czyszczenia.
Innym udogodnieniem jest wprowadzenie fabrycznie instalowanej kamery przy zaczepie do wózka transportowego. Przekazywany obraz możemy wyświetlić na zintegrowanym w podłokietniku terminalu CEBIS. Nowością jest także bardziej rozbudowana obsługa chwytacza kamieni z wielootworowym zaczepem dźwigni.
Paletę kombajnów z dwoma wzdłużnymi separatorami bębnowymi reprezentowały Lexiony 7600 i 8700. W pierwszym podzespoły robocze wprawia w ruch jednostka z logo MAN o mocy maksymalnej 507 KM, zaś w drugim 585-konny Mercedes-Benz. Oba modele odróżnia przede wszystkim szerokość kanału przepływu masy. W Lexionie 7600 wynosi 1,42; zaś w silniejszym kombajnie 1,7 m. W odróżnieniu od klawiszowca, maszyny te dysponowały opcjonalnymi większymi zbiornika ziarna. W egzemplarzu z wąską młocarnią pojemność skrzyni wynosi 12500, zaś w okręcie żniwnym z szerokim kanałem przepływu materiału 13500 l.
W drugim z kombajnów warto zwrócić uwagę na wysoką maksymalną prędkość rozładunku zbiornika wynoszącą 180 l/s i możliwością bardzo szybkiej jej redukcji o połowę, także pod pełnym obciążeniem mechanizmu wysypowego.
- Cały artykuł dostępny jest w wydaniu "Rolniczego Przeglądu Technicznego" z października 2021 roku. ZAPRENUMERUJ