Kombajn Case IH 9230. Test w kukurydzy
Kukurydza to prawdziwe pole do popisu dla kombajnu z osiowym przepływem masy żniwnej. Podczas naszego testu największy okręt żniwny marki Case IH stworzył zgrany duet z 12-rzędową przystawką do obrywania kolb.
Specjalne predyspozycje rotorowych kombajnów zbożowych do zbioru kukurydzy nie zwalniają ich z przezbrajania pod kątem jej omłotu. Podstawą jest oczywiście wymiana standardowego zespołu żniwnego na specjalistyczny adapter. Znając apetyt flagowego okrętu żniwnego z logo Case IH na masę żniwną, zdecydowaliśmy się podpiąć do niego najszerszą w ofercie, ważącą nieco ponad 4 t firmową przystawkę Case IH typu 2112.
Na skrajnych rozdzielaczach zainstalowane były płozowe czujniki oporowe podwieszone na łańcuchach. Współpracują one z umieszczonym po lewej stronie gardzieli siłownikiem hydraulicznym do przechylania hedera względem kombajnu. Dzięki temu przystawka może dostosowywać się do poprzecznych nierówności terenu.
Długie wałki wciągające
Za wciąganie łodyg ku dołowi odpowiedzialne są wałki z ulokowanymi na obwodzie każdego z nich czterema nożami o długości 49 cm. Parametr ten w połączeniu z wysoką prędkością obracania się walców pozwala na uzyskanie bardzo dużej przepustowości przystawki.
W konstrukcji przystawki Case IH spodobała nam się solidna, zakończona gumowym fartuchem blaszana osłona nad podajnikiem ślimakowym. Jej poło-żenie regulowane jest w trzech pozycjach.