Ursus stawia na silniki Deutz
Ciągniki Ursus będą miały montowane silniki marki Deutz. Pierwsza prezentacja takich traktorów odbyła się podczas Centralnych Targów Rolniczych 2016 w Nadarzynie k. Warszawy.
Ursus C-395 Power i C-3120 HL, to modele z silnikami Deutz spełniającymi normę emisji spalin Euro IIIB. Mają one moc odpowiednio 90 i 120 KM. W sprzedaży pojawią się w 2017 r. Traktory te mają motory Deutz TCD 3.6 L4. Z oznaczenia tego można wyczytać, że pojemność wynosi 23.6 l, a liczba cylindrów 4. Jednostka ta - w zależności od ustawienia elektronicznego - może uzyskać moc od 74 do 130 KM.
Niemcy zaczęli kupować Ursusy
- Deutz TCD 2.9 i 3.6 z czterema cylindrami spełniają normę emisji spalin Euro IIIB bez filtra cząstek stałych, co w tej klasie mocy jest wyjątkowe. Mamy zawór EGR z chłodnicą spalin i katalizator utleniający DOC, który jest przepływowy i bezobsługowy. To dla rolnika duża zaleta, bo filtr cząstek stałych DPF, wcześniej czy później wymaga regeneracji. Najgorsze jest to, że nie wiadomo w jakim momencie się to stanie - wyjaśnia Arkadiusz Żyta dyrektor naczelny firmy Fast będącej autoryzowanym dilerem silników marki Deutz.
Szefostwo Ursusa wybrało silniki marki Deutz zapewne z jeszcze jednego powodu. Można je bowiem łatwo przezbroić na kolejne normy emisji spalin, bez zbytniej ingerencji w ich gabaryty. W celu spełnienia normy Euro IV silniki TCD 2.9 i 3.6 zostaną wzbogacone w układ SCR. Natomiast pod potrzeby normy Euro V, która ma zacząć obowiązywać od 2019 r. pojawi się dodatkowo filtr DPF.
Podczas CTR Ursus zaprezentował również swój pojazd elektryczny, którego masa nie przekracza 600 kg. Został on stworzony w oparciu o lekką, aluminiową ramę, a do jego budowy wykorzystano materiały kompozytowe. Obecnie w ofercie jest samochód z napędem na tylne koła, jednak w planach spółki jest również wprowadzenie modelu z napędem 4x4. Samochód będzie mógł zabrać na pokład dwie osoby.