Rozmowa z Robertem Halickim, specjalistą z firmy 44tuning Performance Center, na temat poziomu usług świadczonych polskim rolnikom w zakresie tuningu silników ciągników rolniczych.
Czym tak naprawdę jest tuning silnika – czy tylko pomysłem na jego lepsze osiągi? Czy nie odbywa się to przypadkiem kosztem zmniejszenia trwałości jednostki napędowej?
Faktyczny, z krwi i kości prawdziwy tuning to regulacja i optymalizacja, czyli poprawienie produkcji wielkoseryjnej. Jest to indywidualna regulacja pracy całej jednostki napędowej, biorąc pod uwagę kilkanaście kryteriów. Po pierwsze, jej indywidualne potrzeby, takie jak mechaniczną sprawność, zdolność do spalania mieszanki i generowania energii. Po drugie, należy zwrócić uwagę na warunki, w których jednostka napędowa jest użytkowana, czyli np. ciśnienia, obciążenia i jakość paliwa. Nie bez znaczenia jest także sposób wykorzystania ciągnika, czy jest to praca w transporcie, w polu, z przekaźnikiem mocy czy jako maszyny do wszystkiego. Czyli jest to pewna forma misji w celu uzyskania optymalnej pracy danego silnika czy całej jednostki napędowej.
Wydaje się, że dobranie mocy ciągnika do potrzeb posiadanych maszyn to nic trudnego. Przecież niby wystarczy odczytać ich zapotrzebowanie na moc, a następnie sprawdzić ile traktor ma KM. Jak wybierzemy ciągnik mający kilka „koni”...
A co daje optymalna praca silnika? Dużo, bo pozwala użytkować go w niższych, niż wynika to z seryjnych ustawień obrotach, a mniejsze obciążenie silnika wpływa korzystnie na żywotność. Oczywiście wszystko ma swoje granice. Jeżeli tak ustawiony silnik będzie jednak nierzetelnie serwisowany i zostanie poddany znacznym obciążeniom (praca na bardzo wysokich obrotach pod znacznie zwiększonym obciążeniem) lub zostanie zagregowany z dużo większymi, niż wynika to z jego konstrukcji maszynami, to jak wiadomo – jak się człowiek uprze, to wszystko zniszczy.
Ostatnio na rynku nastąpił wysyp firm tuningowych. Jak rozpoznać poziom wykonywanych przez nie usług? Jakich firm tuningowych lepiej unikać?
Niestety tunerów mających odpowiednie kwalifikacje, wiedzących, co robią, trzeba ze świecą szukać, gdyż w naszej branży jest mnóstwo osób, które wykonują usługi tuningowe po prostu, aby szybko i łatwo zarobić pieniądze. Skupiają się na działaniu elektroniki, aby nie generowała błędów, pomijając faktyczne potrzeby regulacyjne, możliwości konstrukcyjne, posiadane przez jednostkę napędową wady, usterki i potrzeby ich usunięcia przed tuningiem lub w jego trakcie.