Nie odpala na mrozie. Akumulator tylko jednym z podejrzanych
Rozruch wspomagany
Pamiętajmy, że niektóre starsze Ursusy (C-330), ciągniki licencyjne (np. MF 255) i postlicencyjne (np. U-3512) mają zamontowane urządzenia wspomagające tzw. zimny start. W przypadku całkowicie polskiej konstrukcji – są to dwie świece żarowe, zamontowane na wlocie powietrza do kolektora ssącego silnika. Ciągniki wyposażone w silniki Perkins mają z kolei zamontowane świece płomieniowe. Nie bójmy się stosowania tych urządzeń. Kiedy nie jest bardzo zimno (do –5 ºC) przy sprawnym silniku, do jego uruchomienia powinny wystarczyć świece żarowe, które włączamy przed rozruchem na kilkanaście do kilkudziesięciu sekund. Po ich rozgrzaniu – należy niezwłocznie włączyć rozrusznik. W nowszych pojazdach – świece żarowe włączają się i wyłączają automatycznie, w starszych ciągnikach uruchamiane są ręcznie, przez operatora. Jeśli nie wiemy, czy świece działają – trzeba sprawdzić połączenia elektryczne, ew. wymontować świece z korpusu silnika i sprawdzić ich działanie podłączając bezpośrednio do akumulatora. Jeśli będą żarzyć – problem może nadal tkwić w połączeniach instalacji elektrycznej. Jeśli jednak świeca nie żarzy, trzeba ją wymienić na nową.
W niektórych ciągnikach, (m.in. MF 255, 235 i Ursus 3512, Ursus 2812) podgrzewacze powietrza dolotowego występują w pewnej odmianie – jako świece płomieniowe. Mają one żarnik, który jest podgrzewany z akumulatora, a kiedy osiągnie właściwą temperaturę – otwiera się zaworek, który wpuszcza na żarnik paliwo pod ciśnieniem. Powoduje to szybkie utworzenie się płomienia, który łatwo rozgrzewa kolektor ssący i przepływające przez niego do cylindrów silnika powietrze, co ułatwia start „zmrożonego” silnika.
Grzałka w bloku – akumulatorom lżej
Zakładając, że układ paliwowy i elektryczny jest sprawny i mimo to trudno jest uruchomić silnik, szczególnie podczas silnych mrozów, warto zainstalować w ciągniku grzałkę do płynu chłodniczego, zasilaną z sieci 230 V. Urządzenie takie po ok. 0,5 – 2 godzinach, w zależności od mocy i warunków na zewnątrz, nagrzeje silnik do temperatury ok. 30-40 ºC. Ogrzany, a więc i bardziej płynny olej silnikowy oraz ciepły blok silnika pozwolą na łatwiejsze i szybsze obracanie wałem korbowym przez rozrusznik i szybki oraz bezpieczny rozruch silnika.