John Deere'y serii 6R z AdBlue
O tym, że John Deere w celu spełnienia obecnie najbardziej rygorystycznej normy czystości spalin zdecydował się zastosować w swoich silnikach technologię SCR, wiadomo już od 2013 r. Tak naprawdę jednak dopiero pod koniec 2014 roku przekonaliśmy się o tym na naszym rynku.
Pierwszymi ciągnikami John Deere ze zbiornikami na wodny roztwór mocznika, które oferuje John Deere Polska, są modele: 6175R, 6195R i 6215R. Ich moce znamionowe znajdują się w oznaczeniach, ale producent zapewnia o możliwości uzyskania do 40 KM (wszystkie moce podane są wg normy 97/68 EC) więcej podczas transportu i prac z załączonym WOM-em. Pozwala na to układ inteligentnego zarządzania mocą – IPM. To dzięki niemu model 6215R osiąga aż 255 KM mocy znamionowej. Nowe ciągniki serii 6R produkowane są w niemieckiej fabryce amerykańskiego koncernu w Mannheim.
John Deere 8370R Auto Powr. Sto procent ciągnika
Jedno lub dwa turbo
Koncern John Deere tradycyjnie w swoich ciągnikach montuje silniki PowerTech, które sam produkuje. W traktorach serii 6R znajdują się takie jednostki sześciocylindrowe z jedną lub dwiema turbosprężarkami. Silniki z oznaczeniem PVS mają jedno, a PSS dwa takie szybkoobrotowe urządzenia tłoczące gazy do komór spalania. W tym drugim zastosowano jedną turbosprężarkę ze stałą, a drugą ze zmienną geometrią łopatek (VGT), czyli z kierownicami, których kąt ustawienia zmieniany jest przez olej. Taka konfiguracja zapewnia wyższy moment obrotowy i krótszy czas reakcji silnika na zmiany obciążenia. Świeże powietrze przepływa najpierw przez niskociśnieniową tradycyjną turbosprężarkę, która podnosi jego ciśnienie. Następnie sprężone powietrze przepływa przez wysokociśnieniową turbosprężarkę VGT, która dodatkowo je spręża. Według producenta dzięki wykorzystaniu dwóch turbosprężarek obie mogą pracować z maksymalną wydajnością i przy niższej prędkości obrotowej.
Oczywiście w ciągniku najsłabszym w serii, czyli John Deere 6175R o mocy 175 KM, zastosowano silnik PowerTech PVS, czyli z jedną turbosprężarką. Natomiast w mocniejszych 6195R (195 KM) i 6215R (215 KM) montowane są wersje PSS – z dwiema turbosprężarkami. Wiadomo – to jedna z dróg do uzyskiwania wyższych osiągów, bo pojemności tych motorów są identyczne – 6,8 l.
Oprócz różnych mocy silników w serii 6R inne są także ich maksymalne momenty obrotowe, choć uzyskiwane są przy identycznych obrotach wynoszących 1600 na minutę. Ich wartości to: 817, 910 i 1004 Nm – oczywiście licząc od najsłabszego do najmocniejszego modelu. Natomiast według danych producenta zakres tzw. stałej mocy tych ciągników mieści się w przedziale obrotów od 1500 do 2100 na minutę. Łącząc tę informację z maksymalnym momentem obrotowym i danymi na ten temat z wykresów, można wyciągnąć wniosek, że najlepiej pracować, wkręcając silnik na 1600-1700 obr./min.