59 ciągników Same Deutz-Fahr w jednym gospodarstwie
Pod koniec maja 2014 roku Gospodarstwo Ogrodnicze Wilczewskich w Białousach odwiedziła delegacja Same Deutz-Fahr Group z Włoch. Dlaczego? Ponieważ to najważniejszy polski klient tego koncernu.
Ciągniki Deutz-Fahr – nowa seria 7
W gospodarstwie pojawili się: Francesco Carozza – wiceprezes Same Deutz-Fahr Group, Massimo Ribaldone – dyrektor Departamentu Rozwoju Produktu, Vlado Matijašić – prezes SDF Polska, Andrzej Jabłoński – dyrektor generalny SDF Polska oraz Jarosław Kulesza – prezes zarządu firmy Agro-Rolnik – dilera maszyn rolniczych, obsługującego gospodarstwo Wilczewskich. Rangę wizyty podniosło także to, że Francesco Carozza jest wnukiem jednego z założycieli koncernu – Francesco Cassaniego.
Razem 3505 KM
Przybycie tak licznej i zacnej delegacji ze światowego koncernu związane było z programem wizytacji najważniejszych klientów włoskiego potentata w Polsce. W gospodarstwie Jerzego Wilczewskiego pracuje obecnie 59 ciągników koncernu Same Deutz-Fahr, a nawet jedna ładowarka w jasnozielonym kolorze – Agrovector 30.7. – Kiedy zsumowaliśmy moce ciągników i ładowarki pochodzących ze „stajni” SDF, okazało się, że w tym jednym gospodarstwie pracuje łącznie aż 3505 KM! To prawdopodobnie jedno z niewielu takich skupisk naszych maszyn w Europie i jedyne takie w Polsce – mówi Anna Makulec, szef marketingu Same Deutz-Fahr Polska.
Wilczewscy zajmują się obecnie uprawą krzewów borówki amerykańskiej. Jest to największa plantacja tej rośliny w Polsce i jedna z największych w Europie, ma bowiem powierzchnię prawie 400 ha. Łączna powierzchnia gospodarstwa Wilczewskich zajmuje 1400 ha. Większość tego areału (ok. 850 ha) przeznaczona jest pod hodowlę jeleni, usytuowaną w dwóch miejscowościach: w Rudzie koło Gołdapi oraz w miejscowości Słoja koło Krynek.