Złe informacje dla hodowców świń
Cena tuczników po raz kolejny na niemieckiej giełdzie VEZG nie zmieniła. Nadal wynosi ona 2,20 euro za kg w klasie E, tj. 9,44 zł.
– Stawki, jakie rozpatrywano w tym tygodniu, mieściły się w przedziale 2,20-2,25 euro, a więc na ten moment wybrano wariant podstawowy. Według komentujących, relacje popytu-podaży na tamtejszym rynku są ustabilizowane, choć mówi się o miejscu na podwyżki – mówi Bartosz Czarniak, hodowca świń oraz rzecznik prasowy Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej POLSUS.
Ceny tuczników mają teoretycznie wzrosnąć wskutek wysokiej różnicy między sesją VEZG, a ISW, a także zbliżającego się okresu świątecznego.
Ceny świń wciąż czekają na impuls wzrostowy
– Nie podzielam tego typu optymizmu. Można śmiało zauważyć, że podobnie jak duża giełda, tak i mała, charakteryzuje się stabilnością ceny, co świadczy właśnie o w miarę ustabilizowanym rynku. Ponadto okres przedświąteczny mamy już teraz i wchodzimy właśnie w czas realizacji wcześniej planowanych sprzedaży – komentuje Czarniak.
Tuczniki w Polsce, w przeciwieństwie do Niemiec, niestety potaniały, średnio o 10 groszy za kg. Najwyższe stawki operują w przedziale 9,10-9,20 zł za kg w klasie E. Skąd te obniżki?
– Część zakładów mówi wprost, że nie ma pełnych grafików ubojowych, ale widzą że wyższe stawki i tak nie ściągają większej ilości towaru. Inne posiadają podpisane umowy na dostawy zwierząt do uboju właśnie na ten okres i dzięki temu zapewniają sobie pełne plany przerobowe, a w takim wypadku nie zależy im na poszukiwaniu towaru z wolnego rynku – mówi Czarniak dodając:
– Rolnicy w tej sytuacji są oczywiście ponownie pokrzywdzeni. Wielu z nas licząc na lepszy zarobek ustawiło się ze sprzedażą właśnie na ten okres. Nastrojów nie poprawia również czas oczekiwania na warchlaki sięgający kilku tygodni, a do tego ich cena znowu rośnie.