Zatrzymać ASF - trwają prace nad programem bioasekuracji
Wkrótce wejdzie w życie nowelizacja ustawy o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych, która wprowadzi program bioasekuracji przygotowany przez głównego lekarza weterynarii. Ma on zapobiec rozprzestrzenieniu się wirusa afrykańskiego pomoru świń poza strefę z ograniczeniami.
Prace nad programem cały czas trwają. Wiadomo już, że będzie realizowany wyłącznie w strefie czerwonej, czyli objętej ograniczeniami, prawdopodobnie przez okres trzech lat od wejścia. Dzięki niemu hodowcy, których stada zostaną zlikwidowane, otrzymają odszkodowania, a niektórzy z nich także rekompensaty. 5 stycznia zmiany w ustawie zostały przyjęte przez Radę Ministrów, po czym nowelizacja trafiła do sejmu.
- Jeśli prace nad przepisami będą przebiegały sprawnie, wejdą one w życie w pierwszym kwartale 2015 r. - zapewnia Krzysztof Jażdżewski, zastępca głównego lekarza weterynarii.
Jak udało nam się dowiedzieć, wymagania programu bioasekuracji powinny być takie, by nie mogli ich spełnić najdrobniejsi rolnicy, stanowiący największe potencjalne źródło ewentualnego szerzenia się ASF poza czerwoną strefę. Jednocześnie nie mogą one być niemożliwe do zrealizowania dla tych hodowców, którzy włożyli dużo pracy i pieniędzy w rozwój swojej hodowli w ostatnich kilku bądź kilkunastu latach.
W programie zostaną zawarte zasady, których bezwzględnie będą musieli przestrzegać producenci trzody chlewnej ze strefy czerwonej. Część z nich już teraz jest znana. Należą do nich m.in.:
- zakaz stosowania zlewek w karmieniu świń,
- zakaz wprowadzania na teren gospodarstwa części martwych bądź upolowanych dzików oraz ich mięsa,
- uniemożliwienie trzodzie chlewnej kontaktu z innymi wrażliwymi na zakażenie wirusem ASF zwierzętami,
- zmiana odzieży przed wejściem do chlewni,
- zakaz wchodzenia do chlewni przez osoby postronne,
- obowiązek uboju świń pod nadzorem lekarza weterynarii
- oraz obowiązek posiadania mat dezynfekcyjnych przed wejściem do chlewni.
Od momentu, kiedy program wejdzie w życie, inspekcja weterynaryjna dwa razy w roku będzie przeprowadzać kontrole pod kątem dostosowania gospodarstw do nowych przepisów. W przypadku wykrycia nieprawidłowości właściciel stada będzie miał 30 dni na ich zlikwidowanie.
Gdy po tym czasie nadal nic nie zrobi w tym kierunku, będzie zmuszony zamknąć chlewnię. Jednocześnie inspekcja weterynaryjna zleci ubój świń i zakaże produkcji na określony czas, który zostanie wskazany w programie. Prawdopodobnie będą to trzy lata.
Hodowcy będą mogli dobrowolnie złożyć oświadczenie o tym, że ich gospodarstwo nie spełnia wymagań dotyczących bioasekuracji oraz że w ciągu trzech miesięcy z pewnością nie zdążą ich zrealizować.
- Jeżeli rolnik sam zgłosi swoje stado do inspekcji, otrzyma odszkodowanie za ubite sztuki, ale także przez cały okres obowiązywania zakazu ponownego utrzymywania świń będzie otrzymywał również rekompensatę. Przyznawaniem i wypłatą rekompensat zajmie się Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - tłumaczy Krzysztof Jażdżewski.
Być może w programie znajdzie się także zapis o konieczności grodzenia gospodarstwa w celu ochrony przed dzikami. Przykładowe koszty dostosowania się do wymagań przedstawia ekspertyza Instytutu Ekonomiki i Gospodarki Żywnościowej - Państwowego Instytutu Badawczego pt. „Orientacyjna analiza ekonomicznych skutków dostosowania gospodarstw prowadzących produkcję trzody chlewnej dotyczących bioasekuracji w strefie buforowej w związku ze zwalczaniem afrykańskiego pomoru świń według zaleceń przygotowanych przez Państwowy Instytut Weterynaryjny - PIB”.
Według niej koszt metra bieżącego ogrodzenia gospodarstwa wynosi 120 zł netto, wyposażenie w furtkę to dodatkowe 890 zł netto, a w bramę 2 987 zł netto. Ponadto każde gospodarstwo będzie zobowiązane do wyłożenia mat dezynfekcyjnych, co wg obliczeń ekspertów ma kosztować 1 500 zł netto.
Ministerstwo rolnictwa podkreśla jednak, że szacunkowe koszty ewentualnego dostosowania gospodarstw do wymagań programu bioasekuracji mogą w ostateczności różnić się od kosztów przyjętych do opracowania.