Wilki mogą pomóc w walce z ASF

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
16-10-2021,10:00 Aktualizacja: 19-10-2021,13:13
A A A

Wilki polują na dziki i zjadają ich padlinę. Z nowych badań naukowców z uczelni w Warszawie i Gdańsku wynika, że mogą być pomocne w ograniczaniu ASF, gdyż eliminują ze środowiska potencjalne źródła rozprzestrzeniania się wirusa, a same go nie rozprzestrzeniają.

Afrykański pomór świń wywoływany przez wirusa (ASFV) z rodziny Asfarviridae, jest jedną z najbardziej niebezpiecznych chorób świniowatych. W ostatnich latach wirus gwałtownie rozprzestrzenił się w populacji dzików, a następnie w hodowlach świń we wschodniej i środkowej Europie, powodując znaczące straty ekonomiczne.

wirus asf, ognisko asf, afrykański pomór świń, ferma trzody chlewnej, zabite świnie, trzoda chlewna, bioasekuracja

112. ognisko ASF wybuchło blisko Leszna!

Liczba ognisk afrykańskiego pomoru świń w Polsce w 2021 roku wzrosła do 112. Dzisiaj tj. 14 października, kolejne zostało naniesione na mapę obrazującą występowanie ASF w naszym kraju. Ognisko ASF nr 2021/112, jak informuje Wojewódzki...

Na walkę z ASF - bioasekurację hodowli trzody chlewnej, badania weterynaryjne, utylizację padłych świń i dzików, a także redukcję populacji dzików - co roku wydaje się dziesiątki milionów złotych.

Wektorem wirusa w środowisku naturalnym są dziki. W wielu rejonach Polski są ważnym składnikiem diety wilków. Naukowców zainteresowało, czy wirus jest w stanie przetrwać w układzie pokarmowym drapiezników - i w konsekwencji, czy może być rozprzestrzeniany wraz z ich odchodami.

Tematem zajął się zespół wirusologów, genetyków i biologów środowiskowych z Uniwersytetu Gdańskiego, Uniwersytetu Warszawskiego i Roztoczańskiego Parku Narodowego. Wyniki ich badań ukazały się właśnie w czasopiśmie naukowym "Viruses" (szczegóły tutaj).

Naukowcy, wykorzystując namiary telemetryczne podchodzące od dwóch wilków - jednego żyjącego na Mazurach i drugiego zamieszkującego Roztocze - odnaleźli szczątki 9 dzików, zjedzonych przez drapieżniki. Metodami molekularnymi ustalili, że 8 było zarażonych ASF. Następnie zebrali 62 świeże odchody wilków, głównie w obszarach objętych ograniczeniami związanymi z występowaniem ASF.

przypadki asf, asf u dzików, dziki, padłe dziki, odstrzelone dziki, asf w Niemczech, Brandenburgia, Saksonia, wirus asf

Inspekcja potwierdziła 2000 przypadków ASF u dzików

Wirus afrykańskiego pomoru świń wciąż mocno szerzy się w populacji dzików w Polsce. Do 12 października Inspekcja Weterynaryjna potwierdziła 2200 przypadków tej choroby w naszym kraju. Przypadki ASF u dzików są na bieżąco...

Wśród nich 20 zawierało szczątki dzików, a 13 znajdowało się w sąsiedztwie miejsc, gdzie na dzikach żerowały wilki śledzone przy pomocy telemetrii. Odchody również zostały przeanalizowane metodami molekularnymi. W żadnej ze zbadanych prób nie wykryto jednak materiału genetycznego wirusa.

- Nasze badania sugerują, że wirus nie jest w stanie przetrwać w układzie pokarmowym wilków. Co za tym idzie, nie rozprzestrzeniają wirusa ASF poprzez swoje odchody - konkluduje prof. dr hab. Bogusław Szewczyk z Zakładu Szczepionek Rekombinowanych Międzyuczelnianego Wydziału Biotechnologii Uniwersytetu Gdańskiego i Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.

Wilki nie tylko aktywnie polują na dziki, ale zjadają także padlinę tych ssaków. Zdaniem naukowców usuwanie ze środowiska padłych zwierząt jest ważną usługą ekosystemową dostarczaną przez wilki. Badania prowadzone w różnych regionach Polski wskazują, że dziki mogą stanowić ponad 30 proc. biomasy pokarmu tych drapieżników.

asf, trzoda chlewna, locha, Szymon Giżyński, wirus asf, afrykański pomór świń, trzoda chlewna, ognisko asf, dziki

Resort: łagodzimy skutki, nie ma likwidacji przyczyn ASF

Na rynku trzody jest trudna sytuacja, łagodzimy jedynie skutki wystąpienia afrykańskiego pomoru świń, brak jest natomiast likwidacji przyczyn - przyznał wiceminister rolnictwa Szymon Giżyński. Dodał, że jedną z nich jest zbyt duża populacja...

- Zabijając osłabione przez ASF osobniki i zjadając już padłe z powodu choroby zwierzęta, drapieżniki eliminują ze środowiska potencjalne źródła rozprzestrzeniania się wirusa - mówi współautor artykułu dr Maciej Szewczyk z Katedry Ekologii i Zoologii Kręgowców Wydziału Biologii Uniwersytetu Gdańskiego.

- Badania zrealizowane w ramach tego projektu są przykładem ogromnego znaczenia badań podstawowych dla rozwiązywania ważnych problemów gospodarczych, mających istotny wymiar ekonomiczny - dodaje dr hab. inż. Robert Mysłajek prof. Uniwersytetu Warszawskiego z Zakładu Ekologii Wydziału Biologii UW.

Naukowcy podkreślają także interdyscyplinarność badań, w których połączyli metody biologii środowiskowej, tj. badania telemetryczne i tropienia, z metodami biologii molekularnej, czyli genetycznej identyfikacji wirusa w tkankach dzików oraz odchodach wilków.

Badania finansowane były z grantów NCN przyznanych Uniwersytetowi Gdańskiemu i Uniwersytetowi Warszawskiemu, a także dotacji Funduszu Leśnego „Lasów Państwowych” przyznanej Roztoczańskiemu Parkowi Narodowemu.
 

  • Więcej informacji na temat hodowli trzody chlewnej znajdziesz w najnowszym wydaniu magazynu "Hoduj z Głową Świnie". ZAPRENUMERUJ

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA