Wciąż są wolni od ASF. Wojewoda dziękuje PZŁ i celnikom
Województwo podkarpackie jako jedyne w Polsce wschodniej jest wolne od ASF. - Udaje nam się skutecznie zabezpieczyć region przed tą chorobą, jest to możliwe dzięki zaangażowaniu wielu służb - powiedziała wojewoda Ewa Leniart.
Włodarz województwa podziękowała służbom za zaangażowanie w profilaktykę ASF. Wymieniła m.in. Polski Związek Łowiecki, który przeprowadził sanitarny odstrzał dzików czy Służbę Celną, która rekwiruje żywność pochodzenia zwierzęcego, którą próbują wwieźć do kraju, osoby przekraczające granice z Ukrainą.
Wirus ASF wciąż zabija dziki. 62 nowe przypadki
Leniart przypomniała, że w ubiegłym roku Komisja Europejska przeprowadziła audyt na podkarpackich przejściach granicznych z Ukrainą. - Stwierdziła realizację wszystkich zaleceń unijnych związanych z przeciwdziałaniem rozprzestrzeniania się ASF. Niektóre rozwiązania, które zastosowaliśmy wskazała jako godne zalecenia innym krajom - dodała.
Podkarpaccy celnicy od czasu wprowadzenia zakazu przewozu przez polsko-ukraińską granicę żywności pochodzenia zwierzęcego skonfiskowali ponad 50 ton żywności. W związku z tym procederem nałożyli mandaty na kwotę ponad 700 tys. zł.
Mirosław Welz, wojewódzki lekarz weterynarii zaznaczył, że ognisko ASF, które zostało odkryte najbliżej granicy woj. podkarpackiego znajdowało się na Ukrainie w miejscowości Grąziowa zaledwie 4,5 km od granicy regionu.
- W związku z tym w ub.r. przeprowadziliśmy w powiatach przygranicznych dwie akcje poszukiwania padłych dzików, które mogą być źródłem zarażenia ASF. Udział w akcjach brali m.in. żołnierze - powiedział.
ASF wychodzi ze "skrzynki"? Chłodnie na tusze dzików stały otworem
W ocenie Welza podkarpackie jest wolne od ASF dzięki m.in. akcji zmniejszenia populacji dzików w regionie. W sezonie łowieckim 2017/2018 wyeliminowano ponad 16,7 tys. dzików. - Poza tym rezultaty przynosi akcja zgłaszania padłych dzików. Ponad 400 padłych zwierząt zgłoszono w ramach tej akcji. Padlina została przebadana i wynik był ujemny - dodał.
Zaznaczył, że w ub.r. na profilaktyczne działania wydano prawie 1 mln zł. Podobna kwota będzie przeznaczona na ten cel w tym roku. Zdaniem Welza, aby region nadal był wolny od ASF konieczne jest m.in. utrzymanie niskiej populacji dzików, zgłaszanie wszystkich przypadków padłych osobników oraz prowadzenie akcji informacyjnej ws. ASF.
Od lutego 2014 roku wykryto w Polsce 1899 przypadków u dzików (995 w 2018 r.) oraz 108 ognisk u świń (4 w 2018 r.). Dotychczas cztery województwa objęte są ograniczeniami w związku z ASF: podlaskie, lubelskie, mazowieckie, warmińsko-mazurskie.
- Książki warte polecenia: Sygnały świń