Gospodarze będą walczyć o swoje podczas protestu. Podkreślają, że nie mają innego wyjścia i 28 stycznia w Żninie wyjdą na drogę krajową nr 5.
Gospodarze będą walczyć o swoje podczas protestu. Podkreślają, że nie mają innego wyjścia i 28 stycznia w Żninie wyjdą na drogę krajową nr 5.
- Rozmowy niewiele dają, a sytuacja producentów trzody chlewnej jest dramatyczna! - mówili zgodnie uczestnicy spotkania w Przysieku (koło Torunia), które odbyło się 19 stycznia.
Jak informuje "Gazeta Pomorska" w rozmowach brało udział około stu przedstawicieli grup producentów z Kujaw i Pomorza, z Warmii i Mazur oraz z woj. zachodniopomorskiego. Na sali nie brakowało młodych rolników.
Gospodarze chcą wsparcia i ochrony polskiego rynku, bo choć produkują mniej wieprzowiny niż wynosi krajowe spożycie ceny w skupach są dramatycznie niskie. - Jemy coraz więcej wieprzowiny na przykład z Niemiec albo z Danii, a w polskich chlewniach nie brakuje prosiąt czy warchlaków sprowadzonych z Zachodu lub Litwy - cytuje ich portal pomorska.pl
Uczestnicy spotkania w Przysieku zdecydowali, że 28 stycznia w Żninie (woj. kujawsko-pomorskie) zorganizują protest. O godz.10 wyjdą na drogę krajową nr 5.