"Partacze i flejtuchy" psują interes hodowcom trzody

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
10-08-2021,13:30 Aktualizacja: 10-08-2021,13:34
A A A

Należy spojrzeć we własny garnek - nawoływał poseł Zbigniew Ajchler (niez.), wskazując, że jest grupa rolników, która niewystarczająco lub w ogóle nie dba o zabezpieczenie gospodarstw hodowlanych przed ASF.

Sytuacji rolników związanej z rozprzestrzenianiem się tego wirusa było poświęcone jedno z posiedzeń sejmowej komisji rolnictwa. Wówczas polityk, który jak sam podkreślił zajmuje się produkcją trzody chlewnej 40 lat, zajął mocne stanowisko.

walka z asf w polsce, bioasekuracja, pomoc de minimis, wsparcie dla hodowców świń

Można ubiegać się o refundację wydatków na bioasekurację

Rolnicy, którzy utrzymują trzodę chlewną do 27 sierpnia mogą ubiegać się o refundację do 50 proc. wydatków poniesionych na działania bioasekuracyjne - poinformowała Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Wsparcie ma...

- Jest niełatwo i uważam, że rząd nie może takiej polityki prowadzić - i sądzę, że nie prowadzi - aby w skomplikowanej menażerii bioasekuracji wychwycić taki czy inny mniejszy błąd i pociągać za nim decyzje o niewypłacaniu pieniążków rolnikowi. Pokolenia rolników dzisiaj walczą o byty, o życie - mówił poseł. Wskazywał jednocześnie na działalność tzw. rolników-kalkulatorów.

- Kalkulatorzy to tacy, którzy po prostu liczą. Opłaci mi się bioasekuracja czy się nie opłaci? Ile na to wydam? Wydam 100 tys. zł, czy 200 tys. zł? A wiemy dobrze, że z powodów donosicielstwa, z kapownictwa i Bóg wie, z jakich jeszcze, nie widzimy, nie chcemy widzieć, w jaki sposób często są zabezpieczone gospodarstwa. Dlatego minister rolnictwa powinien powiedzieć tak: koniec dla partaczy, nieuków i flejtuchów z produkcją trzody chlewnej, bo psują interes wielu rolników - przekonywał Ajchler.

Jak dodawał, kto mieszka na wsi i żyje z rolnictwa, wie, o czym mowa. Często bowiem gospodarstwa są nieosłonięte, otwarte i "wszyscy hulają tam na wszystkie sposoby". - To też są duże pieniądze. To też są duże sprawy i należy spojrzeć we własny garnek i te sprawy rozpatrzyć - zaznaczał poseł.

Krzysztof Jażdżewski, zastępca głównego lekarza weterynarii, odpowiadając na pytania m.in. o wypłaty rekompensat dla gospodarstw, gdzie wystąpiły ogniska chorób zwalczanych z urzędu przyznał, że w przypadku dwóch ognisk najprawdopodobniej będzie odmowa przyznania odszkodowania ze względu na formalne uchybienia.

- Czyli albo w gospodarstwie stwierdzono poważne uchybienia dotyczące bioasekuracji, ewentualnie w jednym przypadku nawet było złamanie zakazu wywożenia potencjalnie skażonych materiałów. W czasie, kiedy zakaz obowiązywał, ten materiał został wywieziony, więc prawdopodobnie zostanie podjęta decyzja o odmowie przyznania odszkodowania - informował.
 

  • Więcej informacji na temat hodowli trzody chlewnej znajdziesz w najnowszym wydaniu magazynu "Hoduj z Głową Świnie". ZAPRENUMERUJ
Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA