Maciory decydują o wielkości budynku
Liczba macior oraz podział stada na grupy technologiczne musi być podstawą do planowania wielkości budynku. Jeśli najpierw ustalimy jego wymiary i zamkniemy obiekt możemy być narażeni na wykonanie wielu modyfikacji, które znacznie podrożą koszt inwestycji.
Producenci świń mimo największego od lat, a zdaniem niektórych fachowców największego w całej historii tej branży kryzysu, planują budowę nowych obiektów i powiększanie swoich stad. Zachęcają ich do tego środki unijne pochodzące z Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2014-2020.
- Producenci świń często zapominają o tym, że w pierwszej kolejności powinni ustalić liczbę zwierząt, jaka będzie przebywać w chlewni oraz dokładnie zaplanować liczbę i wielkość komór oraz kojców, a dopiero na końcu zamknąć to wszystko murem. Tymczasem w praktyce często jest inaczej. Przyjeżdżamy już do gotowych obiektów i musimy dostosować taki budynek do liczby zwierząt co może się wiązać z dużymi kosztami - tłumaczy Andrzej Komornicki z firmy Hodowca.
Należy pamiętać o tym, że kiedy zgłosimy wymiary budynku do właściwych urzędów nie możemy już nic zmienić. Stąd w dalszych pracach wyposażeniowych mogą się pojawić niebrane wcześniej pod uwagę problemy.
Co zrobić żeby tego uniknąć? W przypadku gospodarstw hodowlanych należy obrać cykl produkcyjny, jedno lub trzytygodniowy, podzielić stado loch na grupy a następnie obliczyć liczbę kojców porodowych i stanowisk dla loch, liczbę i wielkość warchlakarni, a w przypadku tuczu także tuczarni.
- Ważne jest, aby firma zajmująca się wyposażeniem chlewni znajdowała się także możliwie blisko inwestora po to, aby móc szybko omówić wszelkie wątpliwości i rozwiązywać kryzysowe sytuacje - mówi Andrzej Komornicki.
Chcesz wiedzieć więcej? ZAPRENUMERUJ