Lubelszczyzna nie boi się ASF. Ruszył skup świń

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (em) | redakcja@agropolska.pl
16-09-2016,12:20 Aktualizacja: 16-09-2016,12:52
A A A

- Nie ma obaw, że ASF pogrąży polską wieś i hodowców trzody chlewnej, także na Lubelszczyźnie - zapewnia Przemysław Czarnek, wojewoda lubelski. - Już działa ustawa, która prowadzi do skupu świń i tuczników, które osiągnęły wagę pożądaną do sprzedaży - dodaje.

Włodarz województwa lubelskiego był gościem Polskiego Radia Lublin. Rozmowa była praktycznie w całości poświęcona problemowi afrykańskiego pomoru świń, który dotarł do tego regionu.

- Pierwsze 1400 świń zostanie skupione z powiatu bialskiego. Proces ten będzie trwał w najbliższych dniach. Najważniejsze, by wszyscy byli dobrze poinformowani o tym, jak i  gdzie należy zgłaszać przerośnięte świnie lub te, które mają już odpowiednią wagę do sprzedaży - uważa Czarnek.

ASF, śledztwo, prokuratura,

ASF - prokuratura rozważa poszerzenie śledztwa

Prokuratura Okręgowa w Białymstoku rozważa poszerzenie śledztwa w sprawie afrykańskiego pomoru świń o wątek dotyczący ewentualności przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez urzędników państwowych, w tym byłego...

By pomóc producentom trzody chlewnej Lubelski Urząd Wojewódzki uruchomi infolinię, która będzie czynna przez całą dobę od poniedziałku. Rolnicy mogą wyjaśniać wszelkie wątpliwości pod numerem telefonu (81) 742-45-24.

- Nie oszukujmy się. Sytuacja nie jest komfortowa. Trafił się u nas afrykański pomór świń i to, niestety, przez działanie człowieka bo nie padł u nas na ten wirus żaden dzik. Problem wynika wyłącznie z nieroztropnego działania niektórych rolników, którzy nie stosowali programu bioasekuracji - mówi wojewoda lubelski.  

Przemysław Czarnek nie zamierza jednak pisać czarnych scenariuszy na przyszłość. - Najważniejsze teraz, by ASF nie rozprzestrzeniał się. Obecnie nie mamy ani jednej chorej świni, ani jednego chorego dzika. Nie ma obaw, że ASF pogrąży polską wieś i hodowców trzody chlewnej, także na Lubelszczyźnie. Już działa ustawa, która prowadzi do skupu świń i tuczników, które osiągnęły wagę pożądaną do sprzedaży - przekonuje na antenie Polskiego Radia Lublin.

Na koniec wojewoda mówi, że kolejnym z elementów skutecznej walki z wirusem jest odstrzał dzików. - Depopulacja dzika, to jest kwestia, którą zaniedbali nasi poprzednicy. Akcja teraz trwa i mamy 70 proc. odstrzału za nami i nieco ponad pół dzika na kilometr kwadratowy. Chcemy zejść do zera w strefach przygranicznych - kończy Przemysław Czarnek.

Źródło Polskie Radio Lublin

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA