Leczenie świń coraz większym wyzwaniem
Antybiotyki w leczeniu trzody chlewnej będą z każdym rokiem ograniczane. ASF w Polsce został opanowany, ale nadal jest groźny i należy stosować wszelkie środki ostrożności aby nie dopuścić do jego wyjścia poza strefę. Choroby trzody chlewnej kosztują, a ich zwalczanie jest z każdym rokiem coraz trudniejsze. Tak w skrócie można przedstawić główne wnioski V Ogólnopolskiej Konferencji Echa Kongresu „Emerging and Re-emerging Pig Diseases 2015, Kyoto”, która 8 i 9 października odbyła się w Pawłowicach.
Konferencje otworzył dr Ireneusz Dymarski, dyrektor Zakładu Doświadczalnego w Pawłowicach należącego do Instytutu Zootechniki Państwowego Instytutu Badawczego. Następnie głos zabrał główny lekarz weterynarii Marek Pirsztuk, który mówił o afrykańskim pomorze świń.
- To zupełnie inna jednostka chorobowa niż klasyczny pomór świń, który szerzył się w naszym kraju na początku lat 90-tych. ASF rozprzestrzenia się wolno. Do tej pory dotarł 25 km w głąb naszego kraju. Jeśli człowiek nie wyniesie tej choroby poza strefę jestem przekonany, że sobie z nią poradzimy - mówił Marek Pirsztuk
Dr Han Smits z Holandii przedstawił aktualne spojrzenie na profilaktykę PRRS czyli zespołu rozrodczo-oddechowego świń. Objawia się on zwiększoną liczbą poronień loch oraz rodzeniem przez nie martwych prosiąt, a także trudniejszym wchodzeniem samic w ruję.
- PRRS to niezwykle kosztowna choroba, która swoje żniwo zbiera zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w Europie. Jej koszty mogą wynosić od 30 nawet do 250 euro na jedną lochę - mówił Han Smits.
Dr Krzysztof Janeczko reprezentujący firmę Ceva omówił różnorodność szczepów bakterii Mycoplasma hyopneumoniaea, która jest czynnikiem sprawczym mykoplazmy świń.
- 50 lat po odkryciu Mycoplasma hyopneumoniaea jesteśmy w tym samym miejscu. Tylko przez praktyczne wykorzystanie naukowych informacji możemy coś zmienić - mówił dr Janeczko.
Kolejnym mówcą był dr Piotr Kołodziejczyk, główny lekarz weterynarii z ramienia Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej Polsus, który omówił zalety stosowania probiotyków u świń.
- W obliczu coraz większej presji na obniżanie dawek stosowanych antybiotyków w leczeniu trzody chlewnej probiotyki stają się coraz ważniejsze - mówił Kołodziejczyk.
Antybiotyki były również tematem przewodnim wystąpienia dra Maurice Moonena z Holandii.
Swoje wystąpienia podczas konferencji w Pawłowicach mieli również dr Robert Panek z firmy Hipra, który mówił o szczepionce przeciwko PRRS i różycy, dr Piotr Kwieciński który omówił diagnostykę laboratoryjną i monitoring serologiczny, a także prof. dr Marcelo Gotschalk z Kanady, który zaprezentował problemy z interpretacją wyników badań laboratoryjnych i ze zwalczaniem pleuropenumonii świń.
Tradycyjnie spotkanie zakończył wykład organizatora konferencji, prof. dra hab. Zygmunta Pejsaka, który mówił o aktualnej sytuacji dotyczącej ASF w Polsce.
- Przez najbliższe kilka lat wirus ASF będzie obecny na terenie Polski. Należy zrobić wszystko, żeby nie wyszedł poza czerwoną strefę. Niestety według realnej oceny przedostanie się tej choroby na teren całego kraju wydaje się być wysoce prawdopodobne - mówił prof. Pejsak.
Po zakończonej sesji wykładowej odbyło się spotkanie z Krzysztofem Hołowczycem, a drugiego dnia uczestnicy konferencji wzięli udział w dyskusji okrągłego stołu na tematy związane z postępowaniem przy zwalczaniu najczęściej występujących chorób świń.