Dziki w miastach to coraz większy problem

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Remigiusz Kryszewski | redakcja@agropolska.pl
07-01-2021,10:30 Aktualizacja: 07-01-2021,10:30
A A A
Osiedla mieszkaniowe i centra miast stają się coraz częściej miejscem, gdzie można zobaczyć dziki. Czują się one coraz lepiej w aglomeracjach miejskich, gdzie mają łatwy dostęp do jedzenia.
 
Dziki coraz mniej boją się ludzi i podchodzą pod zabudowań. Można je również spotkać na osiedlach mieszkaniowych, a nawet w centrach miast. 
 
- Mój mąż próbował przy pomocy petard odstraszyć dziki, które dostały się do naszego kompostownika, ale tak się przestraszyły, że się rozbiegły i jeden z nich omal nie zniszczył nam ogrodzenia, bo nie potrafił znaleźć wyjścia – opowiadała dla portalu pomorska.pl mieszanka wsi leżącej niedaleko Bydgoszczy.
 
dziki, Rzeszów, atak dzika w Rzeszowie, ASF

Dzik zaatakował dziecko. Mieszkańcy boją się wychodzić z domów

Rosnąca populacja dzików sprawia, że coraz częściej pojawiają się w granicach dużych miast, czym wprawiają mieszkańców w osłupienie. Zdarzają się jednak przypadki, gdy głodne lub wystraszone zwierzęta atakują ludzi.   Kilka dni...
 
Zdaniem ekspertów śmiałość dzików wynika między innymi z tego, że są one dokarmiane przez ludzi. Mają również łatwy dostęp do odpadów pozostawianych przy śmietnikach.
 
- W niektórych miastach jest z nimi ogromny problem, bo one czują się tam jak u siebie – komentował dla portalu pomorska.pl Bogusław Chłąd, członek Komisji Zwierzyny Drobnej Naczelnej Rady Łowieckiej.
 
Ogromny problem z oswojonymi dzikami mają władze Krynicy Morskiej. Tam w wyniku dokarmiania zwierzęta te zupełnie zatraciły swój instynkt i podchodzą do ludzi. 
 
Spacerujące ulicami dziki są tam atrakcją turystyczną. Władze miasta wydały ulotkę zatytułowaną "Dzik jest dziki!". Można znaleźć w niej informację jak zachować się podczas spotkania ze zwierzęciem.
 

Dzik zaskoczył dzieci. Skończyło się na strachu i… pierogach

Policjanci z Legnicy (woj. dolnośląskie) zatrzymali na gorącym uczynku sprawcę kradzieży pierogów. Za ten czyn odpowiedziałby karnie, gdyby nie fakt, że był to… dzik. Do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Legnicy wpłynęła...
Eksperci przestrzegają, żeby ludzie nie zbliżali się do tych zwierząt, nie głaskali ich młodych oraz nie próbowali karmić ich z ręki. Nie powinno się także wykonywać gwałtownych ruchów, krzyczeć, hałasować oraz panikować. Najlepiej jest oddalić się w przeciwną stronę.
 
Szczególną ostrożność należy zachować przy spotkaniu lochy z młodymi, która może zaatakować stając w obronie miotu. 
 
W ostatnich latach coraz więcej dzików można zaobserwować w okolicach zabudowań. Jest to efekt nie tylko łatwego dostępu do jedzenia, ale również odstrzałów sanitarnych prowadzonych w lasach. W ich wyniku zwierzęta te bezpieczniej czują się w miastach. 
 
- W lasach czy na polach przybywa drapieżników, które polują na dziki. A takie na przykład wilki wciąż boją się wchodzić na osiedla mieszkaniowe – mówił dla portalu pomorska.pl Bogusław Chłąd.
 
Aby uniknąć spotkania z dzikami można zastosować na terenie swojej posesji specjalne środki zapachowe odstraszające te zwierzęta. Dobrym rozwiązaniem jest solidne ogrodzenie posesji oraz zabezpieczenie śmietników przed dostępem dzikich zwierząt. 
 
  • Więcej informacji na temat hodowli trzody chlewnej znajdziesz w najnowszym wydaniu magazynu Hoduj z Głową Świnie. ZAPRENUMERUJ
 
Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA