Dokarmianie prosiąt ssących – porada od firmy Neorol
Okres okołoodsadzeniowy to jeden z najtrudniejszych momentów w hodowli trzody chlewnej. Bardzo ważnym elementem wpływającym na zdrowie i wyniki produkcyjne jest żywienie.
Hodowcy i producenci trzody chlewnej zadają pytania i szukają pomocy w rozwiązywaniu swoich codziennych problemów.
Na pytania hodowców odpowiadają doradcy zajmujący się szeroko rozumianą obsługą tych zwierząt. Sugerują oni także produkty, które pomóc w rozwiązaniu danego problemu.
Cykl "Okiem doradcy" to seria artykułów, która ukazuje się w magazynie "Hoduj z Głową Świnie".
Podwyżki na rynku świń nie są wykluczone
W każdym kolejnym wydaniu publikujemy pytania przysłane do naszej redakcji lub zadane w mediach społecznościowych.
W drugiej artykułu odsłonie wybraliśmy pytanie dotyczące dokarmiania prosiąt ssących paszą stałą.
- Co jest lepsze dla prosiąt w wieku 3-4 tygodni? Czy powinny one pobierać większą ilość prestartera o niskim poziomie białka, czy może mają jeść mniejszą ilość tej paszy, ale o jego wyższej zawartości? Jak pobranie tej mieszanki wpływa na trudny czas ich odsadzenia od maciory - pyta hodowczyni trzody chlewnej.
O odpowiedź poprosiliśmy przedstawiciela m.in. firmy Neorol Pawła Przybylskiego, technologa produkcji.
Okres okołoodsadzeniowy to jeden z najtrudniejszych momentów w hodowli trzody chlewnej. Bardzo ważnym elementem wpływającym na zdrowie i wyniki produkcyjne jest żywienie.
– Układ pokarmowy prosiąt w wieku 3-4 tygodni życia zmienia się diametralnie. Począwszy od trzeciego tygodnia życia, aktywność laktazy, czyli enzymu trawiącego laktozę pochodzącą z mleka matki, maleje – mówi Paweł Przybylski dodając:
VEZG 7 lutego. Cena w końcu wzrosła
– Z kolei z początkiem czwartego tygodnia wzrasta aktywność pozostałych enzymów, takich jak proteazy (rozkład białka), amylaza (rozkładająca cukry) oraz maltazy (rozkład węglowodanów złożonych) i w późniejszym czasie lipazy (trawienie tłuszczy).
Prawidłowy i szybki rozwój układu pokarmowego, dzięki zastosowaniu odpowiedniego żywienia, pozwala nie tylko przygotować prosięta do jednego z najtrudniejszych okresów w ich życiu, jakim jest odsadzenie, ale również umożliwia hodowcom realny wpływ na obniżenie kosztów produkcji.
Najważniejszym elementem, na który należy zwrócić uwagę, jest skład paszy, czyli surowce, które zostały użyte, dodatki paszowe (zakwaszacze, probiotyki, fitobiotyki itd.), a nie jej parametry.
Parametry paszy można uzyskać na wiele sposobów, lecz nie zawsze wynik na fermie będzie taki, jakiego oczekiwaliśmy.
– Należy pamiętać, że zmniejszenie poziomu białka w paszach typu prestarter przy jednoczesnym niezbilansowaniu aminokwasów, negatywnie wpłynie na pobranie paszy prosiąt przed odsadzeniem – podkreśla Przybylski dodając:
– Proponuję stosowanie w tym okresie naszego produktu Primus 1 z linii Primus.
Całą wypowiedź Pawła Przybylskiego dotyczącą dokarmiania prosiąt ssących paszą stałą znajdziesz w magazynie "Hoduj z Głową Świnie" nr 6/2023. ZAPRENUMERUJ