Dlaczego tuczniki z Niemiec są tańsze niż z Polski?

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Mirosław Lewandowski | lewandowski@apra.pl
11-02-2021,9:05 Aktualizacja: 11-02-2021,9:06
A A A

Tuczniki z Niemiec oraz wieprzowina wyprodukowana w tym kraju mimo, że występuje tam wirus afrykańskiego pomoru świń u dzików, wciąż trafia do Polski. Do naszej redakcji zadzwonił hodowca trzody chlewnej, który podzielił się z nami ciekawymi informacjami na ten temat.

Rolnik prosił o to, aby nie ujawniać jego danych osobowych. Na początku stycznia wysłał pismo do głównego lekarza weterynarii z prośbą o informacje, ile mięsa wieprzowego oraz żywych zwierząt trafiło do naszego kraju z Niemiec od września czyli od momentu, kiedy wykryto tam ASF.

Po upływie miesiąca rolnik doczekał się odpowiedzi od głównego lekarza weterynarii.

- Powiem szczerze, jestem w szoku. Od września do końca roku kupiliśmy o 30% więcej mięsa niż w 2019 r. Jeśli chodzi o żywe tuczniki to wzrost ich zakupu w tym czasie wyniósł ponad 200% - mówi hodowca.

restrykcje w związku z ASF, Podlaska Izba Rolnicza , hodowla trzody chlewnej, produkcja wieprzowiny

Potrzebna pomoc dla producentów trzody za końcówkę roku

Podlaska Izba Rolnicza wnioskuje o uruchomienie pomocy na wyrównanie kwoty obniżonego dochodu uzyskanej przez producenta świń ze sprzedaży zwierząt utrzymywanych na obszarze objętym restrykcjami w związku ze zwalczaniem ASF za ostatni...

Rolnik podkreśla, że niemieccy hodowcy trzody chlewnej płacą za wodę i prąd więcej od polskich. Wyższe są także koszty robocizny.

- Dlaczego ten tucznik jest tańszy niż mój? Jeszcze wrzucą go na tira, przywiozą do Polski i to im się opłaca. Ja tego nie rozumiem. Już od długiego czasu szukam odpowiedzi. Prowadzę 60 ha gospodarstwo rolne, wciąż się rozwijam a na tak wydaje się bagatelne pytanie, nie jestem w stanie znaleźć odpowiedzi - mówi hodowca.

Hodowca uważa, że głos w tej sprawie powinny zabrać również inne instytucje jak ministerstwo rolnictwa, a także ubojnie.

- Może zakłady mięsne powiedzą, dlaczego bardziej opłaca im się kupować świnie z Niemiec? Dlaczego tamten tucznik jest tańszy niż mój? - pyta hodowca.

Argument o niższej wydajności polskich hodowców w porównaniu do niemieckich nie jest dla hodowcy prawdziwy.

- Od jednej lochy mogę odsadzić 30 prosiąt w roku. Dbam o swoje zwierzęta, w nocy wstaję i dokarmiam prosięta mlekiem przy maciorach. Ale jak nie ma opłacalności to po co to robić? - mówi rolnik.

Pismo, które rolnik otrzymał do głównego lekarza weterynarii znajdziesz TUTAJ i TUTAJ.

  • Więcej informacji na temat hodowli trzody chlewnej znajdziesz w najnowszym wydaniu magazynu "Hoduj z Głową Świnie". ZAPRENUMERUJ
Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA