Ceny tuczników. To jeszcze nie kryzys, ale...
Mięso wieprzowe nie wzbudza większego niż zazwyczaj zainteresowania ze strony konsumentów i przetwórców.
Cena skupu tuczników na giełdzie VEZG po raz kolejny nie uległa zmianie. Wynosi ona 1,92 euro za kg tuszy o zawartości mięsa 57% (8,24 zł).
Sesje małej giełdy ISW również wykazują stagnację, nawet pomimo obniżania stawek przez sprzedających.
– W Polsce widzimy jednak pewne ożywienie. Niektóre zakłady, zaczęły szukać towaru, a ich przedstawiciele, dzwoniąc do rolników, oferują stawki 8 zł za kg w klasie E, co budzi pewne nadzieje na odbicie cen w kraju – mówi Bartosz Czarniak.*
Czy hodowcy boją się wirusa ASF? Zdania są podzielone
Hodowca uważa, że jeśli obecnie nie dojdzie do ożywienia rynkowego, kolejne może przyjść dopiero w nowym roku.
– Nie ma co ukrywać, weszliśmy w najgorętszy czas handlu przedświątecznego i jeśli teraz rynek nie pobudzi się z podwyżkami, to możemy zapomnieć o nich przez najbliższy miesiąc, a nawet obawiać się gorszego scenariusza – mówi Czarniak.
Samowystarczalność Polski na wieprzowinę nie sięga 100 procent. Pojawiają się więc pytania, dlaczego obecna sytuacja, mimo niskiego pogłowia, jest możliwa?
– Przypominam, że jesteśmy na rynku wspólnotowym, gdzie mamy swobodę przepływu towarów, przez co zalewa nas spora część mięsa z Zachodu, które nie odnajduje odbiorców w krajach trzecich – tłumaczy Czarniak.
Hodowca twierdzi, że nie wchodzimy jeszcze w kolejny kryzys na rynku trzody chlewnej, ale obawy producentów rosną z każdym dniem.
*Bartosz Czarniak jest hodowcą świń oraz rzecznikiem prasowym Polskiego Związku Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej POLSUS.