Uduszenie ponad 300 tuczników gotowych do sprzedaży, to finał zaniku energii elektrycznej i wyłączenia się układu wentylacji w chlewni. Wstępne straty zostały oszacowane na 200 tys. złotych.
Rodzinne gospodarstwo straciło dorobek życia w wyniku awarii linii energetycznej. Zanik prądu i wyłączenie wentylacji doprowadziło do uduszenia 323 tuczników.
Feralne zdarzenie maiło miejsce w gospodarstwie Mariusza Olszewskiego położonym w miejscowości Wolica w gminie Jędrzejów w woj. świętokrzyskim.
Do awarii linii energetycznej doszło w nocy, z piątku na sobotę z 19 na 20 czerwca. W skutek wyłączenia układu wentylacji udusiło się ponad 300 świń – informuje Gazeta Pomorska.
Większość tuczników uzyskało odpowiednią wagę ubojową więc w kolejnych dniach zwierzęta miały trafić do rzeźni. Według relacji z 323 sztuk, które padły 205 posiadało masę około 117 kg.
Przewidywania dotyczące spadku ceny żywca wieprzowego w Niemczech w bieżącym tygodniu nie zrealizowały się. Miał być to efekt zamknięcia największego zakładu ubojowego w tym kraju. Zamknięcie największej niemieckiej rzeźni, w...
Hodowca prowadził produkcję w cyklu zamkniętym. Zanik energii na szczęście nie doprowadził do upadku macior ze stada podstawowego, co umożliwi wznowienie produkcji.
Wstępnie oszacowano, że straty sięgają 200 tys. złotych. O sprawie poinformowano władze gminy i powiatu, które stworzyły sztab kryzysowy.
Zarząd Powiatu w Jędrzejowie zwrócił się z prośbą do wszystkich radnych powiatu jędrzejowskiego o wsparcie finansowe dla pana Mariusza Olszewskiego prowadzącego gospodarstwo hodowlane w miejscowości Wolica.
Apelują oni o wsparcie finansowe dla poszkodowanej rodziny. Wpłaty można dokonywać w Biurze Rady i Zarządu Powiatu - pokój numer 11.
Zebrane środki mają pomóc w wznowieniu produkcji tuczników w gospodarstwie.
- Sam jestem rolnikiem i trudno sobie wyobrazić taką tragedię. Ci młodzi ludzie stracili tak naprawdę dorobek całego życia. Brakuje słów żeby opisać skalę tej tragedii. Dla mnie, dla obcej osoby jest to ogromne przeżycie. Nie wyobrażam sobie co przeżywa ta rodzina – mówił Tomasz Puchrowicz, członek zarządu powiatu jędrzejowskiego.
- Polska z znaczącego producenta wieprzowiny w ostatnich 10 latach stała się dużym importerem tego mięsa. Konieczna jest odbudowa hodowli trzody, bo to przeniesie rolnikom w perspektywie 5 lat nawet 50 mld zł - ocenił Witold Choiński, prezes...
O pomoc zaapelował również radny miejski, Wacław Kędra. Zwrócił on uwagę, że jednorazowa obsada zwierząt w gospodarstwie wynosi około 500 sztuk, a około 80% tej obsady w wyniku braku prądu udusiło się.
- Stąd apelujemy ponad podziałami do wszystkich mieszkańców, radnych, sołtysów i prosimy, by pomóc hodowcom w tej trudnej dla nich sytuacji. Jest to ogromna strata tych młodych ludzi. Ich praca, kierunek hodowli, finanse są w tym momencie położone na szali. Przyczyną tej tragedii był chwilowy brak w dostawie energii elektrycznej i to spowodowało uduszenie się tuczników, które w większości nadawały się już do sprzedaży - informował radny.
Planowana jest również zbiórka pieniędzy we wszystkich parafiach tamtejszej gminy. Do akcji pomocy włącza się również sołectwo Podchojny.
Powołano tam sztab kryzysowy i przy pomocy sołtysów z terenu powiatu jędrzejowskiego prowadzona jest zbiórka pieniędzy. Od niedzieli, 28 czerwca przez cały kolejny tydzień, będzie prowadzona zbiórka na rzecz poszkodowanego rolnika.
-
Informacje dotyczące hodowli i produkcji trzody chlewnej można znaleźć w dwumiesięczniku "Hoduj z Głową Świnie" ZAPRENUMERUJ