ASF w Chinach powoli wymyka się spod kontroli
Drugie ognisko afrykańskiego pomoru świń (ASF) wykryto w Chinach. Przypadki tej choroby potwierdzono tym razem w prowincji Henan w środkowej części kraju - poinformował w czwartek resort rolnictwa.
W mieście Zhengzhou w prowincji Henan padło we wtorek 30 świń, a przeprowadzona przez krajowe służby weterynaryjne analiza potwierdziła wystąpienie ASF.
Ustalono, że zarażone świnie pochodziły z oddalonego o prawie 2 tys. km od Zhengzhou miasta Jiamusi w prowincji Heilongjiang w północno-wschodnich Chinach.
Boją się ASF. Będzie płot na granicy
Po wykryciu ASF ministerstwo rolnictwa wysłało do obu prowincji ekipy nadzorcze. W Henanie uruchomiono mechanizm reagowania kryzysowego, by uniemożliwić rozprzestrzenianie się choroby, a w Heilongjiangu przeprowadzono dochodzenie epidemiologiczne. Obecnie sytuacja jest opanowana - napisano w komunikacie.
Wykryte w Henanie przypadki ASF to drugie ognisko tej choroby odnotowane w Chinach w tym miesiącu. 1 sierpnia ASF wykryto w małym gospodarstwie w mieście Shenyang, stolicy prowincji Liaoning na północnym wschodzie kraju.
Władze tej prowincji zarządziły wówczas inspekcje hodowli, ubojni i targów oraz ograniczenia w transporcie trzody chlewnej. Tymczasowo zamknięto wszystkie ubojnie i targi, na których handluje się żywcem w dzielnicy, w której wykryto przypadek ASF. W Liaoningu wybito od tamtej pory ponad 8 tys. świń - poinformowały w środę lokalne władze.
Po wykryciu choroby w Liaoningu ministerstwo rolnictwa zwołało nadzwyczajną wideokonferencję, podczas której apelowało o zwiększenie środków ostrożności, by zapobiec epidemii, która mogłaby mieć katastrofalne skutki dla chińskich hodowli trzody chlewnej.
ASF w Chinach. Czy to dobra wiadomość dla Europy?
Chiny posiadają największe pogłowie świń na świecie, odpowiadają za blisko połowę światowej produkcji wieprzowiny i są największym konsumentem tego mięsa.
Afrykański pomór świń nie jest niebezpieczny dla ludzi, ale sieje spustoszenie w chlewach i nie ma na niego szczepionki. Atakuje świnie i dziki i przenosi się pomiędzy zwierzętami przez bezpośredni kontakt lub przez ukąszenia kleszczy.
W związku z przypadkami ASF wykrytymi w Polsce Chiny zamknęły swój rynek dla polskiej wieprzowiny. Chiny kontynentalne, w odróżnieniu od ponad 40 krajów świata, nie uznają regionalizacji w kontekście tej choroby, co oznacza, że przypadki ASF uniemożliwiają wszelki eksport do tego kraju.
- Tematy związane z hodowlą i produkcją trzody chlewnej można znaleźć w dwumiesięczniku "Hoduj z Głową Świnie" ZAPRENUMERUJ