ASF. Mniejsze wymagania bioasekuracji dla małych stad?
Ministerstwo rolnictwa rozważa możliwość stosowania przez gospodarstwa utrzymujące do 8 świń mniejszych zasad bioasekuracji. Pojawienie się w nich ogniska ASF nie skutkowałoby również wyznaczaniem wokół nich obszarów objętych ograniczeniami.
Krajowy Związek Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej Polpig pod koniec grudnia wysłał do Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi pytania w sprawie przyszłości branży trzody chlewnej.
- Przy okazji spotkania z Federacją Branżowych Związków Producentów Rolnych wicepremier Henryk Kowalczyk odpowiedział w sprawie zapowiadanych w mediach mniejszych wymagań bioasekuracji dla małych gospodarstw utrzymujących świnie na własne potrzeby. Ta odpowiedź była dla nas bardzo dużym zaskoczeniem - mówi Aleksander Dargiewicz, prezes KZP-PTCH Polpig.

ASF. Kolejne zmiany w obszarach objętych ograniczeniami
Okazało się, że ministerstwo rolnictwa myśli o tym, aby w przypadku gospodarstw utrzymujących do 8 świń stosować mniejsze wymagania dotyczące bioasekuracji.
Ewentualne pojawienie się ogniska ASF w takich gospodarstwach nie skutkowałoby ich zgłaszaniem do Komisji Europejskiej i wyznaczaniem wokół obszarów objętych ograniczeniami.
- Wicepremier Kowalczyk przyznał, że koncepcja wymaga dopracowania i na razie przepis ten dotyczyłby tego typu gospodarstw najprawdopodobniej w województwie podkarpackim i świętokrzyskim - mówi Dargiewicz.
Prezes KZP-PTCH Polpig uważa, że taka decyzja nie jest w porządku w stosunku do rolników, którzy na przestrzeni ostatnich lat inwestowali w zabezpieczenie swoich stad i bioasekurację.
- Taka decyzja zwiększy presję wirusa w środowisku i uwsteczni program zwalczania ASF, który budowany z tak dużym trudem od 2014 roku, może ponieść totalną klęskę - mówi Dargiewicz.