Znęcanie się nad zwierzętami oraz ich odbiór
Znęcanie się nad zwierzętami jest przestępstwem z zamiarem bezpośrednim. Grozi za nie kara pozbawienia wolności do lat 3 lub od 3 miesięcy do 5 lat. Ich odebranie może nastąpić dopiero w sytuacji, gdy sąd rozpatrując akt oskarżenia, stwierdzi, że faktycznie ze strony właściciela doszło do znęcania się.
Wiele organizacji prozwierzęcych w ostatnich latach odbiera zwierzęta rolnikom, ale nie tylko. Warto więc przybliżyć, na jakiej podstawie może odbyć się taka interwencja.
Hodowcy muszą wiedzieć, jak postępować wobec organizacji prozwierzęcych
Znęcanie się nad zwierzętami
Ustawa z 21 sierpnia 1997 r. o ochronie zwierząt jasno wskazuje na to, że zakazane jest znęcanie się nad zwierzętami.
Znęcanie się jest przestępstwem z zamiarem bezpośrednim, co oznacza świadome działanie sprawcy. Grozi za nie kara pozbawienia wolności do lat 3. Jeśli sprawca działał ze szczególnym okrucieństwem, wówczas może ona wynosić od 3 miesięcy do 5 lat.
Istnieje szereg okoliczności wskazujących na to, co można uznać za akt znęcania się. Artykuł 6 §2 wymienia te, które ustawodawca wziął pod uwagę. W praktyce jednak to organy gminy, ewentualnie organy postępowania przygotowawczego w oparciu o zawarty tam katalog, podejmują decyzję czasowego odbioru zwierzęcia czy formułują zarzuty.
- Pojęcie znęcania się nad zwierzętami jest otwarte i może być różnie interpretowane. Co do niektórych czynności pojawiają się także dodatkowe znamiona, jak na przykład możliwość spowodowania bólu, zbędnego cierpienia lub stresu. Właśnie ta niejasność przepisów daje możliwość przedstawicielom organizacji prozwierzęcych podejmowanie interwencji - tłumaczy Marek Jaroch z Kancelarii Adwokackiej Marek Jaroch.
Przepisy, które znajdują się w artykule 7 §1 i 3, dotyczą tylko i wyłącznie czasowego odbioru zwierzęcia, które następuje w sytuacji zagrożenia jego zdrowia i życia.
Manipulują faktami i dyskryminują produkcję zwierzęcą
Tryb zwykły oraz interwencyjny
Ostateczne odebranie może nastąpić dopiero w sytuacji, gdy sąd rozpatrując akt oskarżenia stwierdzi, że faktycznie ze strony właściciela doszło do znęcania się. W omawianej ustawie są dwa tryby tego procederu, zwykły oraz interwencyjny.
- W pierwszym najpierw wydawana jest decyzja o czasowym odbiorze zwierzęcia, a później dochodzi do jego odbioru. Gdy mówimy o interwencyjnym, ta kolejność jest odwrócona - tłumaczy Marek Jaroch.
Organ gminy posiadający informacje o znęcaniu się oraz w sytuacji wystąpienia podstawy o czasowym odbiorze zwierzęcia, zawsze ma obowiązek wszczęcia postępowania z urzędu.
Ta informacja powinna pochodzić w trybie zwykłym od policji, straży gminnej, lekarza weterynarii lub upoważnionego przedstawiciela organizacji, której celem jest ochrona zwierząt.
Jeśli dochodzi do sytuacji, gdy gmina otrzymuje donos, nawet w formie wniosku administracyjnego, nie może na jego podstawie wszcząć podstępowania. W tym przypadku powinna ona w pierwszej kolejności zobowiązać np. policję czy straż gminną do tego, żeby potwierdziły te informacje.
Hodowcy pytają o fermy. Czy ministerstwo odpowie?
Dopiero wówczas w sytuacji niecierpiącej zwłoki oraz gdy dalsze pozostawanie zwierzęcia w gospodarstwie będzie niosło dla niego zagrożenie dla zdrowia lub życia, może dojść do interwencyjnego odbioru zwierzęcia. Może tego dokonać policja, straż gminna lub dana organizacja. Takiego uprawnienia nie posiada lekarz weterynarii.
- Często organy błędnie interpretują stan faktyczny. Przypadek niecierpiący zwłoki musi istnieć w momencie interwencji. Zdarza się, że zanim organizacja powiadomi organ gminy, już podejmuje czynności związane z poprawą złego stanu zwierząt. To powoduje, że dany organ ma większy problem w ocenie stanu ich zdrowia w momencie, gdy mają być odebrane - zauważa Marek Jaroch.
Gdy organ otrzymuje informację o tym, że zwierzę zostało czasowo odebrane w trybie interwencyjnym, zawsze podejmuje decyzję o wszczęciu postępowania z urzędu.
Tym samym właściciel staje się jego stroną i powinien mieć pełny wgląd w akta sprawy. Również gmina ma obowiązek informować go o czynnościach, np. przesłuchaniach świadków, podczas których może być on obecny.
Cały artykuł znajduje się w najnowszym wydaniu magazynu"Hoduj z Głową Bydło" nr 4/2022 (lipiec-sierpień). ZAPRENUMERUJ
Książki warte polecenia: Sygnały racic|Rozród - Praktyczny przewodnik zarządzania rozrodem (Cow Signals)