Branża mięsna może nie otrzymać wsparcia państwa na pokrycie kosztów energii. W takim przypadku część kosztów może być przerzucone na konsumentów.
Komisja Europejska zatwierdziła przygotowany przez polski rząd program pomocy skierowany do przedsiębiorstw energochłonnych. Jednak na liście zabrakło sektora rolno-spożywczego, w tym branży mięsnej.
Program pomocy dla przedsiębiorstw energochłonnych został zatwierdzony 20 grudnia przez Komisję Europejską.
Lista branż zamieszczona w dokumencie ministerstwa z dnia 21 listopada 2022 r. nie obejmuje jednak wszystkich sektorów gospodarki, które zdaniem ekspertów powinny się na niej znaleźć.
Pominięto całkowicie przetwórstwo rolno-spożywcze, za wyjątkiem przedsiębiorstw, które zajmują się przetwórstwem ziemniaków w postaci zamrożonej, przetworzonej lub zakonserwowanej.
W Niemczech 44% konsumentów uważa, że ich sytuacja finansowa w najbliższym czasie jeszcze bardziej się pogorszy. W efekcie ograniczają oni wydatki, co przekłada się na spadek konsumpcji mięsa. Według badań Vion Consumer Monitor (VCM)...
- Staramy się postawić w sytuacji przedsiębiorcy, który nie wie, czy będzie mógł liczyć na wsparcie i kiedy je otrzyma. Jako organizacja zrzeszająca przedsiębiorców branży mięsnej, powinniśmy móc udzielić naszym członkom konkretnych informacji, jednak nie możemy tego zrobić, ponieważ sami nie znamy szczegółów. Wczoraj Komisja Europejska zatwierdziła polski plan wsparcia przedsiębiorstw energochłonnych. Jednak mimo naszych apeli z połowy listopada, nadal nie jesteśmy pewni, czy branża mięsa uzyska wsparcie – mówiła Agnieszka Jamiołkowska Dyrektor Zarządzająca Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego (UPEMI).
Według informacji przedstawionych na stornie Ministerstwa Rozwoju i Technologii projekt podlega jeszcze konsultacjom. Przedstawiciele UPEMI, nie wiedzą czy wobec przyjęcia planu przez Komisję Europejską, lista przedsiębiorstw została już zamknięta, czy jednak nadal można liczyć na jej rozszerzenie.
- Nie jesteśmy wstanie ocenić sposobu, ani metody wpisywania branż na listę przygotowaną przez Ministerstwo. Energia jest wykorzystywana w bardzo dużych ilościach, w każdym zakładzie przetwórczym. Nie umniejszając producentom mrożonych ziemniaków, branża mięsna jest zdecydowanie ważniejsza dla polskiej gospodarki i budżetu. To najbardziej dochodowy sektor krajowego rolnictwa – tłumaczyła Jamiołkowska.
Według raportu przygotowanego przez bank Pekao SA wartość produkcji sprzedanej zakładów przetwórczych to 72 mld zł, a produkcja żywca to 40 mld zł.
Ceny energii dla niektórych zakładów to nawet 100 mln zł rocznie. Do tej pory rosnące koszty energii nie były przerzucane na konsumentów, jednak niedługo, zdaniem ekspertki, może się to zmienić.