Wielkość ma znaczenie. Duże hodowle ciągle rosną
Na koniec 2019 roku w gospodarstwach o skali chowu powyżej 20 sztuk bydła znajdowało się 83,1 proc. krajowego pogłowia. A 50,2 proc. pogłowia świń znajdowała się w gospodarstwach utrzymujących 1000 sztuk trzody i więcej.
W dokumencie "Rolnictwo 2019" Główny Urząd Statystyczny podkreśla, że to warunki glebowo-klimatyczne i tradycje lokalne decydują o regionalizacji danej specjalizacji produkcji rolniczej.
Rosnący popyt na tuczniki szansą na lepsze ceny
Tereny centralnej, wschodniej i północnej Polski to obszary z przewagą upraw żyta, mieszanek zbożowych i kukurydzy. Sady i plantacje owoców jagodowych koncentrują się na Mazowszu (rejon grójecki), w województwie lubelskim, na Sandomierszczyźnie, a także w Wielkopolsce i województwie łódzkim.
"Uprawy roślin o większych wymaganiach glebowych i klimatycznych częściej występują w południowo-wschodniej i zachodniej części kraju oraz w regionie Żuław i Warmii. Przeważa tam uprawa zbóż intensywnych, głównie pszenicy oraz buraków cukrowych i rzepaku" - czytamy we wspomnianym zestawieniu.
Chów bydła mlecznego, koncentruje się przede wszystkim w woj. podlaskim, mazowieckim, warmińsko-mazurskim i wielkopolskim, a trzody chlewnej w woj. wielkopolskim, kujawsko-pomorskim, mazowieckim i łódzkim.
Owce w większym wymiarze chowane są jedynie w rejonach górskich (woj. małopolskie i podkarpackie).
Hodowcy bydła mięsnego mogą być optymistami?
"Potwierdzeniem procesu koncentracji chowu bydła jest rozwój gospodarstw o dużej skali chowu przy jednoczesnym spadku pogłowia w gospodarstwach utrzymujących po kilka sztuk bydła. Wyniki badania pogłowia bydła przeprowadzonego w grudniu 2019 r. wykazały, że w gospodarstwach o skali chowu powyżej 20 sztuk bydła znajdowało się 83,1 proc. krajowego pogłowia (77,1 proc. w grudniu 2018 r.), w tym w gospodarstwach posiadających powyżej 100 sztuk znajdowało się 27,8 proc. pogłowia (19,7 proc. w grudniu 2018 r.)" - podaje GUS.
Eksperci przekonują, że jednym z czynników ograniczających proces koncentracji chowu bydła jest brak możliwości powiększenia powierzchni gospodarstwa i zabezpieczenia stada w pasze objętościowe.
"Podobnie jak w przypadku trzody, w Polsce postępuje proces regionalizacji pogłowia bydła. W grudniu 2019 r. 51,5 proc. pogłowia utrzymywane było w trzech sąsiadujących ze sobą województwach: mazowieckim – 18,6 proc., wielkopolskim – 16,3 proc. podlaskim – 16,6 proc. Udział w każdym z pozostałych województw nie przekraczał 8 proc." - wymienia GUS.
Jak zaznacza, wyniki badań pogłowia świń świadczą także o postępującym procesie koncentracji w chowie trzody chlewnej. W grudniu 2019 r. 50,2 proc.pogłowia znajdowała się w gospodarstwach utrzymujących 1000 sztuk i więcej. W tej grupie gospodarstw odnotowano wzrost pogłowia o 11,4 proc. roku do roku.
"W gospodarstwach o małej skali chowu (do 100 sztuk w gospodarstwie), utrzymywane było 16 proc. krajowego pogłowia świń. Z uwagi na wprowadzone wymogi dotyczące bioasekuracji związane z zabezpieczeniem stada przed ASF i niską opłacalnością chowu tego gatunku, pogłowie trzody chlewnej w tych gospodarstwach spadło o 20 proc. w stosunku do grudnia 2018 roku. W gospodarstwach o skali chowu 100-1000 sztuk, w których utrzymywanych jest 33,8 proc. pogłowia świń ogółem, liczebność stad zwiększyła się o 1,6 proc." - podsumowują statystycy.
-
Książki warte polecenia: Sygnały brojlerów |Sygnały kur nieśnych|Sygnały racic|Rozród - Praktyczny przewodnik zarządzania rozrodem (Cow Signals)