Rząd nie spieszy się z ustawą "odorową"
Blisko rok trwają rządowe prace nad ustawą o minimalnej odległości dla planowanego przedsięwzięcia sektora rolnictwa, którego funkcjonowanie może wiązać się z ryzykiem powstawania uciążliwości zapachowej. Nie wiadomo kiedy zostaną zakończone.
Projekt tak zwanej ustawy odorowej uzyskał wpis do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów 28 marca 2019 r. Został mu wówczas nadany numer UD504.
Resort odpowiada KRIR. Rolnicy sami sprzedają działki "mieszczuchom"
Na przełomie marca i kwietnia 2019 r. poddano go uzgodnieniom międzyresortowym, konsultacjom publicznym i opiniowaniu. Otrzymał pozytywną opinię Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.
Procedowanie się jednak przeciągało i projekt został wpisany do wykazu prac rządu pod nowym numerem UD2. Co dalej?
"Projekt w pierwszej połowie 2020 r. zostanie skierowany do rozpatrzenia przez Stały Komitet Rady Ministrów" - poinformował w odpowiedzi na zapytanie poselskie Adam Guibourgé-Czetwertyński, wiceminister klimatu.
Jednocześnie przyznał, że ze względu na procedurę legislacyjną nie ma możliwości wskazania konkretnego terminu zakończenia prac nad dokumentem. Jak podkreślił, projekt dotyczy wyłącznie planowanego przedsięwzięcia sektora rolnictwa, którego funkcjonowanie może wiązać się z ryzykiem powstawania uciążliwości zapachowej.
"Uregulowanie dotyczące wyznaczania minimalnej odległości wyłącznie dla planowanych przedsięwzięć wynika przede wszystkim z konieczności ochrony praw nabytych. Jako planowane przedsięwzięcie sektora rolnictwa, którego funkcjonowanie może wiązać się z ryzykiem powstawania uciążliwości zapachowej, rozumie się zamierzenie realizacji przedsięwzięcia sektora rolnictwa, które stanowi chów lub hodowla zwierząt, w stosunku do którego zostało wszczęte postępowanie w sprawie wydania decyzji, o której mowa w art. 71 ust. 1 lub 72 ust. 1 ustawy z dnia 3 października 2008 r. o udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie, udziale społeczeństwa w ochronie środowiska oraz o ocenach oddziaływania na środowisko" - wyjaśnił wiceszef resortu klimatu.