Rząd chce określić minimalną odległość ferm od budynków mieszkalnych
Co najmniej 500-metrowa odległość od zabudowań mieszkalnych będzie obowiązywała w przypadku lokalizacji dużej fermy zwierząt ze względu na emitowanie związków odorowych.
Resort środowiska przygotował przepisy, które mają przeciwdziałać uciążliwości zapachowej. Projekt ustawy "o minimalnej odległości dla planowanego przedsięwzięcia sektora rolnictwa, którego funkcjonowanie może wiązać się z ryzykiem powstawania uciążliwości zapachowej" trafił już do prac rządowych.
Elektroniczne nosy sprawdzą zapachy z hodowli? Trwają prace nad ustawą
Projektowane przepisy zostały przygotowane pod wpływem licznych skarg na odory pochodzące z ferm hodowlanych. Z badania przeprowadzonego na zlecenie ministerstwa środowiska w 2015 r. pt. "Badanie świadomości i zachowań ekologicznych mieszkańców Polski" w zakresie uciążliwości zapachowej, wynika, że połowa Polaków postrzegała tzw. odór jako poważny problem.
Do najbardziej uciążliwych w sąsiedztwie miejsca zamieszkania Polacy zaliczają fermy trzody chlewnej (42 proc.) oraz fermy drobiu i zwierząt futerkowych.
Uciążliwość zapachowa to stan subiektywnego dyskomfortu odczuwanego przez człowieka w sferze fizycznej i psychicznej powodowany zapachem substancji wprowadzonej do powietrza.
Ponadto wydzielające się z produkcji zwierzęcej odory mogą mieć negatywny wpływ na zdrowie człowieka np. w postaci znużenia, problemów oddechowych, bólów głowy, nudności.
W Polsce sprawa uciążliwości zapachowej jest regulowana w różnych aktach prawnych, ale "obowiązujące przepisy nie zapewniają jednak w pełni przeciwdziałania uciążliwości zapachowej i istnieje konieczność wprowadzenia regulacji, która przyczyni się bezpośrednio do przeciwdziałania uciążliwości zapachowej" - napisał resort w uzasadnieniu do projektowanej ustawy.
Batalia o budowę kurników trwa 7 lat. Inwestycja jednak nie ruszy?
Rozporządzenie Rady Ministrów z 9 listopada 2010 r. w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko wymienia m.in. chów i hodowlę zwierząt w liczbie nie mniejszej niż 210 dużych jednostek przeliczeniowych inwentarza - DJP.
W uzasadnieniu do projektu czytamy, że "w latach 2010-2015 do Regionalnych Dyrektorów Ochrony Środowiska wpłynęły 1203 wnioski o uzgodnienie warunków realizacji przedsięwzięcia polegającego na chowie i hodowli zwierząt powyżej 210 DJP. W okresie tym liczba skierowanych do RDOŚ wniosków o uzgodnienie ww. inwestycji wzrosła o 259 proc.
W wymienionych latach łącznie wydano 536 pozwoleń na budowę instalacji powyżej 210 DJP (w roku 2015 nastąpił wzrost o 298 proc. w stosunku do roku 2010). Powyższe dane wskazują na dynamiczny rozwój chowu i hodowli zwierząt w Polsce."
Dlatego projekt ustawy reguluje, że inwestycja rolna, która wiąże się z ryzykiem powstawania uciążliwości zapachowej musi być oddalona od budynków mieszkalnych, użyteczności publicznej czy np. obszarów chronionych.
Przybywa skarg na zapachy. Trzeba będzie sprostać nowym wymogom?
Minimalna odległość wyznaczona została: dla chowu lub hodowli zwierząt w liczbie nie mniejszej niż 210 DJP, a nie większej niż 500 DJP - na 270 metrów, a dla hodowli większej niż 500 DJP na co najmniej 500 metrów.
Przez minimalną odległość rozumie się najkrótszy odcinek pomiędzy rzutem poziomym planowanego budynku inwentarskiego, w którym będą prowadzone chów lub hodowla zwierząt a np. rzutem poziomym istniejącego budynku mieszkalnego.
W opinii resortu środowiska określenie minimalnej odległości dla planowanego przedsięwzięcia sektora rolnictwa, przyczyni się m.in. do zmniejszenia konfliktów społecznych.
W konsekwencji poprawi to sytuację ekonomiczną właścicieli działek sąsiadujących z taką fermą poprzez wzrost wartości ich nieruchomości. Dodatkowo wprowadzenie regulacji przyczyni się do zmniejszenia liczby skarg i wniosków wpływających do wojewódzkich inspektoratów ochrony środowiska na uciążliwość zapachową.
Projektowana ustawa ma wejść w życie z dniem 1 lipca 2019 r.