Rolnicy będą mogli inwestować i rozwijać się bez przeszkód?
Sejm przegłosował rządowy projekt nowelizacji ustawy o "udostępnianiu informacji o środowisku i jego ochronie…”. Ma on ułatwić rozwój gospodarstw i ograniczyć blokowanie inwestycji przez organizacje ekologiczne.
Wprowadzane zmiany zostały pozytywnie przyjęte przez największe związki i organizacje rolne w naszym kraju. Szybko uaktywniły się jednak organizacje ekologiczne, które twierdzą, że rolnictwo jest przyczyną wszystkich nieszczęść mieszkańców wsi.
- Niewielu wie, że do dziś wystarczyły trzy osoby, które przeprowadziły się z miasta na wieś i te trzy osoby mogły zablokować rozwój gospodarstwa wart miliony złotych - mówi Piotr Lisiecki prezes Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.
Umowa handlowa z Mercosur zdestabilizuje europejski sektor mięsa wołowego
- Pamiętajmy, że pozostaje jeszcze problem tak zwanej ustawy odległościowej, która ma być wprowadzona we wrześniu. O to będziemy się bić ze wszystkich sił, bo ta nowelizacja zablokuje rozwój polskiego rolnictwa - dodaje Lisiecki.
Jak podkreślił Szczepan Wójcik, prezes Instytutu Gospodarki Rolnej, jest to bardzo ważna ustawa.
- Do dziś było tak, że aktywiści, na przykład z Gdańska, mogli oprotestować powstanie lotniska. Taki przykład miał miejsce na Podlasiu. Ekolodzy twierdzili wtedy, że żyje tam unikalny gatunek świnki morskiej. Inwestycja była zablokowania na lata, koszty rosły, w końcu nie doszło do realizacji. To samo dotyczyło inwestycji rolnych, rozwoju infrastruktury rzecznej, budowy zbiorników retencyjnych tak ważnych w czasie suszy mówi Szczepan Wójcik.
- To od nas pochodzi 30 miliardów euro polskiego eksportu - mówi Jacek Zarzecki prezes Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego, dodając: - To również my pchamy nasz kraj do przodu, więc jeżeli ktoś nam mówi, że nie możemy się rozwijać, zwiększać skali produkcji, ulepszać jej dlatego, że naszemu sąsiadowi, który pół roku temu kupił na wsi działkę i jemu wieś kojarzy się z sielskimi widokami i wypoczynkiem na tarasie, to my rolnicy nie wyrażamy na to zgody. Tereny wiejskie są przeznaczone na produkcję.
Chciał wybudować chlewnię, a został z niczym
Sprawą, która obecnie budzie największe niepokoje na wsi, są informacje o planowanych zmianach w tak zwanej ustawie odległościowej (odorowej), która miała obowiązywać od pierwszego lipca tego roku.
Ustawa miała wprowadzić minimalną odległość dla powstania nowych przedsięwzięć rolnych na terenach wiejskich. O tym jJak duże obawy budzą zaproponowane regulacje świadczyć może ilość uwag zgłoszonych przez organizacje producentów w toku trwania konsultacji społecznych.
Po sprzeciwie rolników i ich prośbie o merytoryczną dyskusję w tej sprawie z udziałem największych związków w kraju, kwestia ustawy odległościowej przycichła.
- Książki warte polecenia: Sygnały brojlerów |Sygnały kur nieśnych|Sygnały racic|Choroby bydła - podstawy diagnostyki i terapii |Rozród - Praktyczny przewodnik zarządzania rozrodem (Cow Signals)