Producenci apelują o zapewnienie dostępu do opału
Producenci drobiu oraz warzyw apelują o zapewnienie dostaw węgla, miału węglowego i oleju opałowego niezbędnego do ich działalności. Trzy organizacje producentów żywności zwróciły się do rządu z prośbą w tej sprawie. Ich zdaniem, bez wsparcia branża znajdzie się w poważnych kłopotach.
Grypa ptaków szaleje i ogranicza handel drobiem
Z apelem do ministra rolnictwa i ministra aktywów państwowych zwróciła się Krajowa Federacja Hodowców Drobiu i Producentów Jaj, Polska Federacja Hodowców Drobiu i Federacja Gospodarki Żywnościowej. Według dokumentów, jakie otrzymała PAP od jednego z autorów pism, w związku z obecnymi problemami w dostępie do węgla, miału węglowego i innych paliw używanych do ogrzewania kurników i szklarni, polskim producentom żywności grozi zapaść.
- Jako przedstawiciele ponad 2,5 tysiąca producentów drobiu i jaj, czyli ponad połowy wszystkich producentów w kraju, zgłosiliśmy już do ministra rolnictwa wniosek o pilne umożliwienie branży mięsnej, mlecznej oraz producentom jaj zakupu węgla i jego pochodnych bezpośrednio z polskich kopalni oraz zapewnienia niezakłóconych dostaw gazu i oleju opałowego. W przypadku braku możliwości zabezpieczenia ferm w paliwa opałowe na sezon zimowy, znaczna część hodowców deklaruje ograniczenie lub całkowite zaprzestanie hodowli w okresie jesienno-zimowym powiedział PAP Paweł Podstawka, prezes KFHDiPJ.
Zdaniem Podstawki, w najbliższych tygodniach producenci drobiu będą musieli podjąć strategiczne decyzje dotyczące dalszego zakresu produkcji.
Hodowcy pytają o fermy. Czy ministerstwo odpowie?
- W naszej branży musimy planować na około trzy miesiące do przodu, bo taka jest specyfika produkcji. Jeżeli dzisiaj nie mamy pewności, czy i w jakiej cenie kupimy opał, to wielu z producentów jaj i drobiu nie będzie ryzykowało i albo ograniczy, albo całkowicie wstrzyma produkcję. Oczywiście, towary w sklepach będą, bo istnieje import. Musimy jednak pamiętać, że Polska jest obecnie potęgą w produkcji drobiu i żyją z niej tysiące osób. Dodatkowo, mniejsza produkcja jaj i drobiu bez wątpienia odbije się na popycie na zboża produkowane na miejscu przez polskich rolników - uważa Podstawka.
Federacja Gospodarki Żywnościowej zaapelowała do ministra aktywów państwowych o wpisanie producentów warzyw pod osłonami na listę podmiotów objętych rezerwą strategiczną w zakresie opału. W swoim piśmie FGŻ zaznacza, że obecnie w Polsce pod osłonami znajduje się 5,5 tysiąca hektarów upraw, skąd pochodzi około jedna piąta plonów warzyw.
- Wstrzymanie, ograniczanie dostaw miału dla upraw pod szklarniami/osłonami może zniweczyć wieloletnie wysiłki podmiotów gospodarczych, rolników i ogrodników, spowodować upadek tej działalności w przypadku zniszczenia infrastruktury. Ciepło w tej działalności jest niezbędne zarówno dla prowadzenia upraw jak i na utrzymanie konstrukcji obiektów. Koszt wybudowania jednego hektara pod szklarniami jest szacowany na 4 mln złotych, licząc w cenach z 2020 roku - przypomina FGŻ.
Książki warte polecenia: Sygnały brojlerów |Sygnały kur nieśnych |Sygnały indyków