Hodowla szczęśliwych bawolic atrakcją turystyczną
Hodowla szczęśliwych bawolic, które śpią na materacach, żyją bezstresowo i dają najlepsze mleko na mozzarellę jest atrakcją turystyczną na południu Włoch. W zeszłym roku to wyjątkowe gospodarstwo rolne zwiedziło 16 tysięcy Włochów i turystów z całego świata.
Francuzi, Niemcy i Japończycy przyjeżdżają autokarami na farmę koło Salerno, by zobaczyć, w jakich warunkach żyją zwierzęta dające mleko na słynną mozzarellę di bufala, specjał regionu Kampania, a także obserwować jej produkcję. Liczba gości stale wzrasta, dlatego wizytę trzeba zarezerwować wcześniej.
Dla turystów zwiedzających teren ustawiono trybuny, z których mogą oglądać bawolice.
Gospodarstwo jest kolorowe jak lunapark. Jego właściciel, cytowany na łamach weekendowego magazynu dziennika "La Repubblica", powiedział, że 600 bawolic z hodowli dobrze się tam bawi. Poza tym żyją w warunkach absolutnej higieny. Największym "show" jest ich kąpiel, gdy kręcą się dookoła zadowolone, kiedy szoruje je wielka szczotka, prawie jak w myjni samochodowej. Szczególne warunki higieniczne zapewnia się bawolątkom.
Obory wyposażone są w roboty sterowane przez komputery.
Wykwintna jest ich pasza; jedzą jęczmień, groch, najwyższej jakości siano, kukurydzę.
Mozzarella z mleka szczęśliwych bawolic jest rozchwytywana i lepiej złożyć na nią wcześniejsze zamówienie przez telefon, bo wyprzedawana jest natychmiast. Sprzedawana jest wyłącznie na miejscu, nie trafia do handlu. Wysyłana jest tylko do Watykanu i niektórych ambasad w Rzymie.