Branża mięsna po wzroście zachorowań na koronawirusa w zakładach mięsnych jest pod odstrzałem krytyków. Jest to szczególnie widoczne w komentarzach publikowanych na forach internetowych.
Wzrost liczby zachorowań na Covid-19 wywołał falę oskarżeń kierowanych przez internautów pod adresem branży mięsnej. Krytyka branży wynika nie tylko z ogólnej debaty o hodowli i spożyciu mięsa, ale także z oceny poziomu bezpieczeństwa produkcji w dużych zakładach mięsnych.
Kilka dużych ognisk koronawirusa w zakładach mięsnych w Europie spowodowało, że głównie w mediach społecznościowych rozpoczęła się krytyka producentów mięsa.
Podstawą krytyki jest zwiększone ryzyko wybuchu ogniska koronawirusa w dużych zakładach, choć należy zauważyć, że problem nie dotyczy tylko producentów mięsa, ale większości zakładów zatrudniających dużą liczbę pracowników.
Od momentu pojawienia się zagrożeń związanych z pandemią większość producentów, aby zapewnić bezpieczeństwo dostaw żywności, wdrożyła szereg dodatkowych procedur zwiększających poziom bioasekuracji.
W efekcie liczba zachorowań w takich miejscach jest niewielka. Mimo to krytyka branży mięsnej nie słabnie.
Organizacje hodowców zwierząt apelują do ministra rolnictwa o wykreślenie zakazu stosowania pasz GMO z polskiego prawa - poinformowała Federacja Branżowych Związków Producentów Rolnych. Można karmić nimi zwierzęta tylko do...
Zdaniem Aleksandra Dargiewicza, prezesa Krajowego Związku Pracodawców-Producentów Trzody Chlewnej POLPIG efektem negatywnego nastawienia do producentów mięsa jest często spadek konsumpcji.
Wymusza to konieczność obniżenia cen mięsa dla odbudowania popytu. Jest to sytuacja korzystna dla chińskiego rynku, na którym w skutek afrykańskiego pomoru świń (ASF) i pandemii koronawirusa doszło do znaczącego spadku produkcji.
Ekspert podkreślił, że Polska wprawdzie nie eksportuje bezpośrednio na rynek chiński, ale obniżenie cen polskiego mięsa sprzedawanego do krajów Unii Europejskiej wpływa również na obniżenie cen towarów spożywczych importowanych z Europy do Państwa Środka .
Krytyka producentów mięsa jest również na rękę środowiskom wegańskim oraz organizacjom prozwierzęcym.
Niska cena mięsa i jego produktów jest często uzasadniana przez aktywistów zarzutami o niskiej ich jakości.
Środowiska te wytykają również negatywny wpływ hodowli na środowisko oraz ryzyko wzrostu zagrożeń dla zdrowia konsumentów.
Eksperci z branży mięsnej obawiają się, że powrót dzieci do szkoły i ewentualny wzrost zachorowań na koronawirusa może być również wykorzystany przez niesprzyjające środowiska, które za całą sytuację niesłusznie oskarżą producentów mięsa.