Ardanowski: Bruksela chce zabić hodowlę zwierząt w UE
Realizacja pakietu klimatycznego "Fit for 55" oznaczałaby problemy nie tylko dla rolnictwa w całej Europie. Według Jana Krzysztofa Ardanowskiego, Komisja Europejska mówi wprost, że chce zakończyć wszelką hodowlę zwierząt w UE.
O sprawie napisał "Nasz Dziennik", który zwraca uwagę, że "forsowany" przez KE pakiet zmian w prawie klimatycznym budzi wiele wątpliwości.
Weterynaria przesadza w kontrolach? Jedna drewniana belka i koniec hodowli
- Komisja chce, żeby rolnictwo stało się jednym z głównych filarów unijnej walki z tzw. ociepleniem klimatu i emisją gazów cieplarnianych. Zgadzamy się z twierdzeniem, że trzeba dbać o planetę. Tylko dlaczego Frans Timmermans nie przedstawi szczegółowej instrukcji, w jaki sposób rolnicy mieliby zrealizować stawiane przed nimi cele? Znając ostatnie działania KE względem rolników, można czuć się zaniepokojonym - wskazuje przewodniczący Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy Prezydencie i były minister rolnictwa.
- Ocena wpływu tak szeroko zakrojonego pakietu reform na sektor rolny jest skomplikowanym zadaniem, ponieważ zaproponowano liczne mechanizmy prowadzące do redukcji emisji o co najmniej 55 proc. do roku 2030, których złożone skutki będą się kumulować - podkreślił Pekka Pesonen, sekretarz generalny Copa-Cogeca, największej organizacji rolniczej w Europie.
- Obawy rolników nie dziwią, bo radykalizm propozycji "Fit for 55" jest bardzo duży - ocenił Zbigniew Kuźmiuk, europoseł PiS. - Jeżeli analiza skutków pakietu zostanie wykonana rzetelnie, to KE będzie musiała zrezygnować z niektórych zmian. Jeżeli jednak uprze się przy takim kształcie reformy, to cała Europa będzie miała problemy, nie tylko rolnicy - zaznaczył.
Zmiany klimatu zagrażają rolnictwu na świecie
Według Ardanowskiego, Komisja Europejska mówi wprost, że chce zakończyć wszelką hodowlę zwierząt w UE. - Oczywiście zwierzęta będą pojawiać się w niektórych gospodarstwach, ale będą bardziej przypominały skansen niż profesjonalne miejsca hodowli. W imię walki z tzw. globalnym ociepleniem KE chce zabić gałąź rolnictwa, która jest perspektywiczna - podkreślił.
Wiktor Szmulewicz, prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych także przypuszcza, że głównym planem KE na zmiany w rolnictwie jest likwidacja hodowli. - Problem emisji gazów cieplarnianych w rolnictwie dotyczy w dużej części hodowli zwierząt. Dlatego uważam, że KE wkrótce stwierdzi, że Europa musi odejść od produkcji zwierzęcej, zwłaszcza bydła - powiedział.
Szef rolniczego samorządu przekonywał, że zamiast odchodzenia od produkcji zwierzęcej, należy budować biogazownie. - Jeżeli chcemy ograniczać emisję gazów cieplarnianych, to budujmy biogazownie. Niech KE znajdzie na nie pieniądze. Niech powstają w każdej wsi - zaapelował na koniec.