Ubiegły rok był bardzo dobry dla branży drobiarskiej. Niemal 900 tys. ton mięsa z rekordowej produkcji 2,1 mln ton trafiło na eksport. Najbliższe lata zapowiadają się równie dobrze.
Ubiegły rok był bardzo dobry dla branży drobiarskiej. Niemal 900 tys. ton mięsa z rekordowej produkcji 2,1 mln ton trafiło na eksport. Najbliższe lata zapowiadają się równie dobrze.
Polska w tym sektorze dominuje na rynku europejskim. Jest bowiem największym producentem i czwartym eksporterem. - Branża drobiowa jest wzorem dla polskiego eksportu bowiem ma dobrze zdywersyfikowane kierunki dystrybucji. Większość wysyłek trafia do UE, więc rosyjskie embargo praktycznie nie wpłynęło na ich wielkość. Rynki rozwijające się takie jak Azja, Afryka Północna, RPA czy Chiny, to kierunki, gdzie również dobrze rozwija się sprzedaż - w ciągu roku wzrosła o 28 proc. - mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marek Wcisło, prezes zarządu Kompas Poland, firmy dostarczającej informacje biznesowe.
W 2014 r. produkcja drobiu sięgnęła 2,1 mln ton, z czego 867 tys. trafiło na rynki zagraniczne. Niemal 150 tys. ton produktów wysłano poza Wspólnotę. Szczególnie atrakcyjnym rynkiem jest Afryka, a dwóch największych pozaunijnych odbiorców polskich towarów to RPA oraz Benin.
Z kolei w Europie nasze mięso trafia m.in. do Niemiec, Wielkiej Brytanii, Czech, Francji i Włoch. Jak podkreśla Wcisło, perspektywy dla branży są więc bardzo optymistyczne.
- Badania wskazują, że w najbliższych dziesięciu latach wzrośnie konsumpcji mięsa drobiowego. Wysoka jakość naszych produktów sprawia, że 2015 rok oraz kolejne lata będą okresem dalszego rozwoju i sukcesów - przekonuje szef Kompasa.
Według prognoz do 2020 r. Europejczycy rocznie będą zjadali 13,7 mln ton mięsa drobiowego. To o 1,2 mln ton więcej niż obecnie. Polska, która już jest największym producentem drobiu i cały czas poprawia pozycję w rankingu eksporterów, ma duże szanse skorzystać z tego wzrostu.
Tylko Agencja Rynku Rolnego w tym roku wyda w ramach Funduszu Promocji Mięsa Drobiowego ponad 12,1 mln zł. Dzięki temu mięso i przetwory będą promowane m.in. w UE, RPA, Chinach i Wietnamie, a także w ramach osobnego programu na pograniczu polsko-czeskim.
- Dzięki temu wsparciu polski przedsiębiorca będzie dobrze przygotowany do eksportu. Ale już dzisiaj nasz przemysł drobiarski jest bardzo wysoko oceniany w Unii. Wpływa na to nie tylko jakość mięsa, lecz także sposób przechowywania, a więc mrożenie, pakowanie oraz odpowiedni transport i przestrzeganie norm europejskich - mówi na koniec Wcisło.