Klatkowy chów kur nie zniknie. Przeniesie się do biedniejszych krajów
Ewentualna likwidacja systemów klatkowego chowu kur w Europie i innych państwach rozwiniętych nie zmniejszy światowego pogłowia kur nieśnych, które znoszą w ten sposób jaja. Stanowiska klatkowe eliminowane w krajach bogatszych natychmiast zostaną zastąpione instalacjami w tych biedniejszych.
- Nasze prognozy wynikają z trendów, które obserwujemy na świecie, z konkretnych deklaracji składanych przez przedstawicieli branży z różnych państw oraz z wyników oficjalnych konsultacji i głosowań przeprowadzanych w różnych gremiach - mówi Katarzyna Gawrońska, dyrektor Krajowej Izby Producentów Drobiu i Pasz.
Ukraiński gigant zmniejsza produkcję jaj o połowę
Ekspertka podaje przykład majowej sesji generalnej Światowej Organizacji ds. Zdrowia Zwierząt (OIE), na której przedstawiciele największych producentów jaj spożywczych w krajach Ameryki Środkowej i Południowej nie poparli programu, zgodnie z którym we wszystkich krajach na świecie miałyby być podejmowane działania zmierzające do zaprzestania chowu klatkowego.
Innym wydarzeniem, które skłoniło analityków KIPDiP do postawienia prognozy o braku zmniejszania udziału chowu klatkowego w chowie niosek ogółem były informacje z Brazylii.
Kraj, który jest światową potęgą w produkcji i eksporcie mięsa drobiowego, postanowił wykorzystać doświadczenia związane z zagranicznym wywozem mięsa kurcząt, do poprawienia skuteczności eksportu jaj.
Efekty tej polityki są już widoczne bowiem brazylijski wywóz jaj w pierwszych miesiącach br. skoczył aż o około 150 procent!
Rolnicy nie chcą likwidacji chowu klatkowego drobiu
- Oprócz znaczących wydarzeń w branży przyglądamy się też podobnym procesom z przeszłości, które miały miejsce w sektorze rolno-spożywczym. Często różne zakazy czy ograniczenia produkcji rolniczej w krajach Europy Zachodniej skutkowały przenoszeniem produkcji w inne rejony świata, na przykład na Ukrainę. W związku z tym, a także w oparciu o informacje wynikające z badań, że cena jest najważniejszym czynnikiem decydującym o zakupie jaj, jesteśmy niemal pewni, że jedynym efektem ewentualnej likwidacji chowów klatkowych w takich krajach jak Polska, będzie ich przeniesienie do innych państw - dowodzi dyrektor Gawrońska.
Zgodnie z ostatnimi dostępnymi danymi udział jaj klatkowych w produkcji ogółem wynosił w Polsce w 2020 roku 81,1 proc. Oznacza to, że w ciągu 10 lat zmalał jedynie o 9,4 punktów procentowych. O tyle samo wzrósł udział produkcji alternatywnej, z 9,5 proc. w roku 2010 do 18,9 proc. w roku 2020.
Nasz kraj jest szóstym, co do wielkości, producentem jaj w Unii Europejskiej i odpowiada za około 9 proc. podaży jaj na rynku unijnym.
-
Książki warte polecenia: Sygnały brojlerów |Sygnały kur nieśnych |Sygnały indyków