Zobacz jak mleczarstwo poradziło sobie w trudnym 2020 roku
Dla sektora mleczarskiego ubiegły rok, który stał pod znakiem pandemii Covid-19, zapowiadał się bardzo źle. Panowała niepewność w zakresie eksportu oraz miały miejsce czasowe wstrzymania dostaw zamówionych produktów.
Hodowcy bydła mlecznego nie wiedzieli, czy surowe mleko będzie regularnie odbierane. Zakłady mleczarskie bały się zachorowań wśród swoich pracowników oraz wywołanego nimi paraliżu pracy.
Sektor mleczarski poradził sobie jednak z tymi trudnościami. Polska Izba Mleka informuje, że zgodnie z posiadanymi przez nią danymi, sytuacja finansowa sektora mleczarskiego w 2020 roku poprawiła się w stosunku do 2019.
- Sektor mleczarski w 2020 r. poradził sobie z pandemią Covid-19
- Przychody z działalności i sprzedaży produktów mleczarskich wzrosły
- Liczba zakładów i spółdzielni mleczarskich w 2020 r. zmniejszyła się
- Mleczarze w ubiegłym roku inwestowali mniej
- W 2020 r. w Polsce odnotowano rekordowo wysokie ceny płacone za mleko
Hodowcy rezygnowali z oceny użytkowości przez koronawirusa
Większy eksport i wyższe przychody
- W pierwszej kolejności przygotowaliśmy schemat działań prewencyjnych związanych z Covid-19, głównie działań profilaktycznych i zaradczych. Konieczna była maksymalnie szybka komunikacja z prezesami lub dyrektorami zakładów, którzy non stop, o różnych porach natychmiast podejmowali działania. Dlatego stworzyłam grupę na jednym z komunikatorów, co znacząco usprawniło nam natychmiastową wymianę informacji oraz reakcji na kryzysy. To był czas maksymalnie wytężonej pracy, ale skuteczny - mówi Agnieszka Maliszewska, Dyrektor Polskiej Izby Mleka.
Przychody z całokształtu działalności operacyjnej zwiększyły się o 1,8% do 35,5 mld zł, w tym przychody ze sprzedaży produktów o 1,9% do 31,2 mld zł.
Wartość eksportu bezpośredniego z przedsiębiorstw mleczarskich zwiększyła się o 7,2% do 6,0 mld zł, a koszty działalności operacyjnej o 0,7% do 34,4 mln zł.
Większa dynamika przychodów niż kosztów operacyjnych skutkowała dużym wzrostem zysków, które w ujęciu brutto wzrosły o 54% do 956,7 mln zł, a w ujęciu netto o 63% do 776,0 mln zł.
Rekompensata dla hodowcy receptą na handel "leżakami"
Większa dynamika zysku niż przychodów spowodowała, że poprawiły się wskaźniki rentowności brutto do 2,68%, wobec 1,77% przed rokiem, a rentowności netto z 1,36 do 2,18%. W przypadku sektora mleczarskiego wciąż pozostaje ona jednak niższa od tej notowanej w przemyśle spożywczym, w którym wynosi 4-5%.
Rentowność kapitału własnego wzrosła do 7,21%, wobec 4,69% w 2019 r. Na tej podstawie PIM stwierdza, że branża pozostaje atrakcyjna dla inwestorów.
Przedsiębiorstwa mleczarskie charakteryzowały się bezpieczną płynnością finansową 1,65, która uległa poprawie w porównaniu z 2019 r. Były one zdolne do bieżącego regulowania zobowiązań krótkoterminowych, do których należą m.in. zapłaty za surowiec mleczny.
Maleje liczba zakładów mleczarskich
Polska Izba Mleka w swoim komunikacie podkreśla, że po raz kolejny miała miejsce tendencja malejąca dotycząca liczby zakładów i spółdzielni mleczarskich. W 2020 r. zmniejszyła się ona ze 163 do 148. Wynika ona z konsolidacji, ale też i dość spektakularnych upadłości.
"Najtrudniejsza w ostatnim czasie dotyczy bielskiego Bielmleku, którego upadłość odczują niestety najbardziej rolnicy, którzy zgodnie z prawem spółdzielczym, będą musieli pokryć straty do wysokości udziałów" czytamy w komunikacie PIM.
Hodowcy poprawili rozród krów
Z drugiej strony udział firm osiągających zyski w liczbie przedsiębiorstw zwiększył się z 68 do 77%, a ich udział w przychodach branży zwiększył się z 90,8 do 94,3%.
Zatrudnienie w przemyśle mleczarskim w 2020 r. wyniosło ok. 31,9 tys. pełnych etatów i było o 3,2% mniejsze niż przed rokiem. Spadek zatrudnienia koresponduje ze zmniejszeniem się liczby przedsiębiorstw.
Mleczarnie inwestowały mniej
Sektor mleczarski już od kilku lat słynie z dużych inwestycji w nowoczesne linie technologiczne, proszkownie czy hale magazynowe oraz produkcyjne.
Mleczarze w ubiegłym roku inwestowali mniej, w obawie przed niepewną przyszłością. Wartość nakładów inwestycyjnych zmniejszyła się o 10,5% do 871,9 mln zł. Wartość inwestycji, jak zauważa PIM, była jednak o 65% większa od odpisów amortyzacyjnych. W konsekwencji systematycznie zwiększa się wartość majątku trwałego.
Cena mleka znowu w górę!
Sektor mleczarski to nadal jedna z najważniejszych gałęzi polskiego sektora rolno-spożywczego. Udział mleczarstwa w całym rolnym sektorze to 12,2%.
W 2020 r. w Polsce odnotowano rekordowo wysokie ceny płacone za mleko. Z drugiej strony nie można zapominać o rosnących kosztach zarówno w gospodarstwach, jak i działalności operacyjnej.
PIM ma już 13 lat
Polska Izba Mleka powstała w kwietniu 2008 roku i od tej pory stale wspiera działalność zakładów i spółdzielni mleczarskich. Działa na arenie krajowej oraz międzynarodowej.
- Od 13 lat stale monitorujemy rynek mleczarski w kraju i za granicą. Prowadzimy mnóstwo działań wspierających polskie mleczarstwo nie tylko w obszarze promocyjnym, ale też legislacyjnym. Bardzo umacniamy pozycję polskiego mleczarstwa na arenie międzynarodowej, prowadząc szereg działań promocyjnych, wystaw, misji gospodarczych i przez zabiegi stricte lobbingowe - mówi Agnieszka Maliszewska.
- Książki warte polecenia: Sygnały racic|Rozród - Praktyczny przewodnik zarządzania rozrodem (Cow Signals)