Sawicki: Polski sektor mleczarski powinien sobie poradzić
Marek Sawicki poinformował, że oprócz Chin i Afryki także Azja Mniejsza wykazuje duże zainteresowanie i zapotrzebowanie na produkty mleczarskie. Podkreślił, że Polska potrzebuje jeszcze trochę czasu na to, żeby zawrzeć kontrakty i poszukać nowych kontrahentów.
Minister rolnictwa uczestniczył w zeszłym tygodniu w XII Forum Spółdzielczości Mleczarskiej w Augustowie w woj. podlaskim. Podczas konferencji prasowej zaznaczył, że spadki cen w sektorze mleka spowodowane rosyjskim embargiem sięgają kilkunastu procent.
- W pierwszej połowie tego roku dynamika eksportu produktów mleczarskich do Rosji przekraczała 35 proc. Była to znacząca ekspansja naszego rolnictwa na wschód. Niestety decyzje polityczne zablokowały ten kierunek rozwoju - mówił Sawicki.
Podkreślał także, że jeśli rynkiem rosyjskim będą rządziły tylko i wyłącznie prawa ekonomii, nadal będzie on atrakcyjny dla Polski.
Zdaniem ministra Sawickiego polski przemysł mleczarski posiada na tyle sprawne i silne podmioty, że przy środkach uruchomionych przez Unię Europejską na przechowalnictwo powinien sobie poradzić.
- Obecnie krajowi przedsiębiorcy prowadzą rozmowy z 69 podmiotami w Chinach. Być może uda nam się jeszcze wymóc na Komisji Europejskiej środki na dopłaty do eksportu, co znacznie przyspieszy naszą współpracę z innymi rynkami. Chcę wyraźnie powiedzieć, że na świecie jest nadal niezła koniunktura na produkty mleczarskie - podsumował Sawicki.