Poprawić strawności włókna
Sytuacja pogodowa w USA sprawiła, że wiele tamtejszych dawek pokarmowych będzie miało tej zimy niższe parametry żywieniowe od tych oczekiwanych wskutek gorszej jakości kiszonek z traw i potencjalnie wyższej zawartości włókna pokarmowego.
Maksymalizowanie uwalniania energii z włókna pokarmowego ma więc decydujące znaczenie, jeśli zwierzęta gospodarskie mają osiągać możliwie najwyższą produkcyjność przy skarmianiu dawek żywieniowych, wskazuje doktor Nicola Walker, AB Vista’s Ruminant Product Development Manager.
Włókno pokarmowe jest niezbędnym składnikiem w dawkach dla przeżuwaczy zarówno jako źródło energii, jak również komponent zapewniający prawidłową pracę żwacza. Jednak jest przy tym najsłabiej trawioną frakcją.
Oznacza to, że poprawa strawności włókna, niezależnie od sposobu, jaki jest osiągana, ma przeogromny wpływ na ogólną efektowność wykorzystania paszy, a także na produkcję mleka czy przyrostu uzyskiwane ze wszystkich pasz, nie tylko objętościowych.
W idealnych warunkach strawność ścian komórek roślinnych, będących głównym źródłem włókna pokarmowego w dawce, jest w żwaczu na poziomie około 65%. Ta liczba spada jednak do 35%, jeśli pH w żwaczu jest niskie (kwasica), zwiększa się szybkość pasażu treści (dwuwęglan sodu) lub dochodzi do spowolnienia adhezji mikroorganizmów i zasiedlania przez nie żwacza (nadmiar tłuszczu w dawce). Wszystko to ogranicza aktywność trawienną mikroflory żwaczowej.
„Tej zimy szczególnie ważne będą więc prawidłowo skomponowane dawki żywieniowe mają minimalizować wahania pH treści żwacza, zatrzymywać włókno pokarmowe w żwaczu i zapewniające jego dostępność do trawienia mikrobiologicznego”, wyjaśnia dr Walker. „Niedawne badania dowodzą, że strawność TMR można poprawić z 63% do 67% skracając czas, który upływa do zainicjowania trawienia w żwaczu.
Książki warte polecenia: "Choroby bydła" | "Sygnały żywienia