Po 2020 roku spadnie wsparcie do krów? Do 12 procent unijnej puli
Płatności związane z produkcją mają stanowić jedynie zachętę do utrzymania jej aktualnych poziomów i nie powinny prowadzić do jej wzrostu - wskazuje ministerstwo rolnictwa.
Odpowiadając na postulaty Małopolskiej Izby Rolniczej w sprawie zmniejszenia limitów w zakresie płatności wsparcia do krów po 2020 r., resort podkreśla, że wsparcie do produkcji zwierzęcej w ramach systemu płatności bezpośrednich realizowane jest w formie płatności związanej z produkcją.
Chore i martwe krowy w ubojni. Jest stanowisko głównego lekarza weterynarii
A zgodnie z przepisami unijnymi może być przyznawana jedynie tym sektorom lub regionom państwa członkowskiego, w których określone typy rolnicze lub sektory rolnictwa, mające szczególne znaczenie ze względów gospodarczych, społecznych lub środowiskowych, znajdują się w trudnej sytuacji.
"Przeprowadzone analizy wykazały, że mimo ogólnego wzrostu pogłowia w całym sektorze krów, w stadach liczących do 20 szt. utrzymywała się tendencja spadkowa. W związku z tym grupa ta została zidentyfikowana jako część sektora, która doświadcza trudności. Dlatego też na takim poziomie ustalono maksymalny limit liczby zwierząt w gospodarstwie, które mogą być objęte płatnością. Zapewniło to ukierunkowanie wsparcia wyłącznie do tych gospodarstw, w których ryzyko zaniechania lub spadku produkcji jest największe, co jest zgodne z wymaganiami unijnymi" - wyjaśnia ministerstwo.
W odniesieniu do kwestii wsparcia do krów po roku 2020, czyli w nowej unijnej perspektywie finansowej, urzędnicy przekazali, że przepisy projektowanego rozporządzenia w sprawie przyszłej Wspólnej Polityki Rolnej przewidują możliwość ustanowienia wsparcia dochodów związanego z wielkością produkcji w sektorach rolnictwa istotnych ze względów gospodarczych, społecznych lub środowiskowych i znajdujących się w trudnej sytuacji.
Chore krowy przerabiane na kebaby. Branża mięsna zapowiada reakcję
W art. 30 projektu wymieniono sektory i rodzaje produkcji, w których będzie możliwe stosowanie wsparcia związanego z produkcją. Wśród nich znalazły się wołowina i cielęcina oraz mleko i przetwory mleczne.
"Obecny kształt projektu przewiduje, że w przypadku Polski możliwe będzie przeznaczenie na wsparcie związane z produkcją do 10 proc. rocznego pułapu krajowego. Dodatkowo, podana wielkość procentowa będzie mogła zostać zwiększona o nie więcej niż dwa punkty procentowe (maksymalnie do 12 proc.), o ile to zwiększenie zostanie przeznaczone na wsparcie upraw roślin wysokobiałkowych" - podaje resort.
Jego kierownictwo postuluje na forum Unii Europejskiej zwiększenie puli na wsparcie związane z produkcją co najmniej do 15 proc. (13+2 na wsparcie upraw roślin wysokobiałkowych), czyli minimum do poziomu, który stosowany jest w obecnej perspektywie finansowej.
"Dostrzegając szczególne trudności, których doświadczają rolnicy w niektórych sektorach i rodzajach produkcji o szczególnym znaczeniu ze względów gospodarczych, społecznych lub środowiskowych, planuje się stosowanie płatności związanych z produkcją również po 2020 r. Wprowadzenie konkretnych rodzajów płatności będzie poprzedzała analiza sytuacji poszczególnych sektorów pod kątem zasadności stosowania wsparcia związanego z produkcją" - zapowiedziało ministerstwo.