PAG-i, czyli źródło informacji o cielności krów
PAG-i to glikoproteiny ciążowe produkowane przez łożysko przeżuwaczy. Są one możliwe do wykrycia w badaniach krwi oraz mleka, co daje możliwość potwierdzenia cielności u tych zwierząt.
Testy PAG swoją nazwę wzięły od białek, które powstają w trakcie ciąży.
Są to glikoproteiny ciążowe (z ang. pregnancy associated glycoproteins), które powstają w embrionalnych obszarach łożyska i są możliwe do wykrycia w badaniach krwi oraz mleka.
Testy PAG wykrywają sześć grup tych glikoprotein z 22 ogólnie zidentyfikowanych. Różne z nich są produkowane przez organizm na różnych etapach ciąży.
Pogłowie bydła zmalało. Więcej było tylko cieląt
Bezbolesny dla krów
Test PAG jest bezbolesny i nieinwazyjny dla krów. Nie powoduje stresu zwierząt i nie wymaga ich specjalnego przygotowania.
Polega na pobraniu próbki mleka i jej oznakowaniu w ramach próbnego doju lub poza nim. Wystarczy wówczas próba z jednej ćwiartki wymienia.
Należy ją dokładnie opisać i wysłać do laboratorium PFHBiPM.
To właśnie opis jest szczególnie istotny. Jeśli probówka zostanie źle oznakowana lub znajdujące się w niej mleko będzie pochodzić np. od dwóch krów, możemy otrzymać fałszywy wynik badania, o którym decyduje poziom glikoprotein ciążowych.
Należy także podkreślić, że PAG-i precyzyjnie wskazują cielność, ale nie określają stanu narządów płciowych, jak jajniki czy macica.
Trzeba spełnić kilka warunków
Za błędy w IRZ i IRZplus zapłacą hodowcy bydła?
Aby wynik tekstu był wiarygodny, należy spełnić dwa warunki. Pierwszym jest pobranie próbki co najmniej 28 dni od ostatniej inseminacji.
Drugim jest analiza surowca w czasie co najmniej 60 dni od ostatniego wycielenia. To gwarantuje oznaczenie tych białek już z aktualnej ciąży.
Należy jednak pamiętać, aby mleko pochodziło wyłącznie od jednej konkretnej krowy. Istotne jest również to, aby jego pH nie było niższe niż 6,4.
Mleko dostarczone do laboratorium, które ma urządzenia do wykonywania testów metodą ELISA, może być świeże lub mrożone. W pierwszym przypadku trzeba je przywieźć możliwie jak najszybciej.
Sama analiza obecności w surowcu glikoprotein ciążowych trwa około 4 godzin.
Zalecane są trzy badania
Hodowcy sami wydrukują paszporty dla bydła
Test PAG bada w mleku obecność białka występującego wyłącznie w obecności żywego zarodka. Ten może jednak zostać wchłonięty, dlatego zgodnie z zaleceniami po raz pierwszy należy go wykonać między 28 a 35 dniem po zapłodnieniu, a drugi np. między 45 a 70 dniem ciąży.
Trzecim jest 90-110 dzień po inseminacji, a czwartym 200-230 dzień ciąży, co wyklucza rzadkie przypadki poronienia między 3 a 7 miesiącem.
Milion testów PAG
Hodowcy bydła i producenci mleka w Polsce od początku 2019 r. mogą korzystać z testów PAG.
W 2023 r. wykonali ich ponad 227 tys., co przyczyniło się do osiągnięcia liczby 1 miliona testów wykonanych w naszym kraju od uruchomienia tej usługi, co świadczy o jego wiarygodności.
Dodatkowo w ciągu pięciu lat oferowania przez PFHBiPB testów PAG okres międzywycieleniowy został skrócony w populacji ocenianej o 13 dni z 433 w 2019 r. do 420 w 2023 r.
W ramach oceny wartości użytkowej kosztują one 9,90 zł za próbkę. Hodowcy niebędący pod oceną płacą za nią 12,50 zł.
Więcej informacji o PAG-ach oraz opinie korzystających z testu hodowców bydła i producentów mleka znadziedzie w artykule "Glikoproteiny ciążowe źródłem bezcennych informacji". Ukazał się on w magazynie "Hoduj z Głową Bydło" nr 4/2024.
Zachęcamy do prenumeraty naszego magazynu lub zakupu najnowszego wydania. Można to zrobić TUTAJ
Książki warte polecenia: Sygnały racic|Rozród - Praktyczny przewodnik zarządzania rozrodem (Cow Signals)