Mlekomat – sposób na dodatkowy dochód
Za mleko sprzedawane z mlekomatu można uzyskać co najmniej dwukrotnie wyższą cenę niż w mleczarni. Na taką inwestycję zdecydowali się Danuta i Sławomir Jabłońscy z miejscowości Łążyn II z woj. kujawsko-pomorskiego, którzy od sześciu lat mają swój mlekomat w Toruniu.
Mlekomat zakupili od czeskiej firmy i zapłacili za niego 150 tys. zł. Dodatkowe koszty inwestycji to kupno pompy do mleka za 6 tys. zł oraz samochodu dostawczego do przewozu zbiornika.

Mlekomaty pojawiły się na ulicach Białegostoku
Pozostałe koszty to wynajem powierzchni, na której stoi urządzenie oraz opłaty za prąd elektryczny, co łącznie daje około 300 zł miesięcznie.
Urządzenie jest wyposażone w zbiornik 200 litrowy z pompą i mieszadłem oraz komplet wężyków. Co drugi dzień jest on zamieniany na identyczny zbiornik, w którym znajduje się około 140 litrów mleka schłodzonego do temperatury 3 ºC.
Obecnie za litr świeżego mleka z mlekomatu trzeba zapłacić 2,50 zł, a za pół litra 1,50 zł. Jest on wyposażony w automat do sprzedaży butelek wielokrotnego użytku, gdzie plastikowa kosztuje złotówkę, a szklana 4 zł. Dodatkowo posiada on moduł GSM, który służy do komunikacji z telefonem komórkowym obsługi i zgłasza stan mleka w zbiorniku oraz przekroczenie jego temperatury.
Mleko, które hodowca sprzedaje w mlekomacie, pochodzi od 40 krów, których średnia wydajność wynosi 7200 kg mleka od sztuki. Pozostałe mleko jest odbierane przez Zakład Mleczarski w Toruniu, który należy do OSM w Łowiczu.
Więcej informacji na temat gospodarstwa Danuty i Sławomira Jabłońskich będzie można znaleźć w Hoduj z Głową Bydło nr 2/2016. ZAPRENUMERUJ