Mleczny kryzys dotknął także Kanadę
Hodowcy bydła mlecznego w Kanadzie jeszcze do niedawna nie wiedzieli co to kryzys. Obecnie sytuacja ta uległa zmianie. Czują się zagrożeni wzmożonym importem produktów mleczarskich ze Stanów Zjednoczonych i Europy.
Kanada sama dała szerszy dostęp do swojego rynku graczom z Unii Europejskiej i Stanów Zjednoczonych. W efekcie okazuje się, że umowy te uderzają w tamtejszych rolników, którzy wskutek ich obowiązywania rocznie tracą nawet 150 milionów dolarów - informuje TVP 1.
Dostawcy mleka z Kanady mają zostać wsparci przez program pomocowy przygotowywany przez tamtejszy rząd. Ma on także zabezpieczyć kanadyjski rynek mleka przed występowaniem jeszcze większych strat.