Terroryści, a szkody łowieckie

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk), (bea) | redakcja@agropolska.pl
22-12-2015,13:35 Aktualizacja: 22-12-2015,13:58
A A A

Zmniejszenie intensywności polowań i – tym samym – wzrost poziomu szkód łowieckich – to zdaniem Polskiego Związku Łowieckiego jedno z możliwych następstw planowanej zmiany unijnego prawa w zakresie nabywania i posiadania broni palnej.

PZŁ wyraził swoją opinię po zapoznaniu się z projektem zmian Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie kontroli nabywania i posiadania broni palnej przez obywateli Wspólnoty Europejskiej, w tym również myśliwych. Komisja Europejska zaproponowała je w związku z działalnością terrorystów, zwłaszcza w kontekście niedawnych wydarzeń w Paryżu.

Polscy łowczy ocenili projekt zmian jako zbyt daleko idące posunięcie, nie mające żadnego logicznego uzasadnienia w walce z terroryzmem. „Na podkreślenie zasługuje fakt, że badanie dotyczące statystyk z jakiej broni najczęściej popełniane są przestępstwa, to w 95 proc. stanowi to broń nielegalna, czyli taka, która nie figuruje w żadnych ewidencjach lub po prostu pochodzi z czarnego rynku” – brzmi opinia PZŁ.

Są istotne zmiany w ustawie prawo łowieckie

Rząd przyjął projekt ustawy o zmianie ustawy prawo łowieckie przedłożony przez Macieja Grabowskiego, ministra środowiska.   Najważniejsze cele nowelizacji to wzmocnienie uprawnień właścicieli lub użytkowników wieczystych nieruchomości...

Zdaniem związku, ograniczenie wśród obywateli broni półautomatycznej lub podobnej, jaką powszechnie posługują się np. myśliwi, nie ograniczy i nie zwiększy w żaden sposób liczby posiadanej przez przestępców broni palnej. Ponadto istnieją już regulacje prawne wprowadzające restrykcje dla posiadaczy broni oraz w kontekście jej przechowywania i nabywania przez internet.

W opinii PZŁ nowe unijne przepisy mogą natomiast skutkować m.in. zmniejszeniem zainteresowania strzelectwem sportowym i myśliwskim oraz zmniejszeniem intensywności polowań, a co za tym idzie wzrostem poziomu szkód łowieckich. Inne możliwe następstwa, to załamanie się rynku sprzedaży broni i amunicji i pozwy o rekompensaty za prawa uprzednio nabyte.

Warto dodać, że negatywną opinię dla nowelizacji wspomnianej dyrektywy wyrazili europarlamentarzyści wchodzący w skład Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumenta (IMCO).

Poleć
Udostępnij