Terroryści, a szkody łowieckie
Zmniejszenie intensywności polowań i – tym samym – wzrost poziomu szkód łowieckich – to zdaniem Polskiego Związku Łowieckiego jedno z możliwych następstw planowanej zmiany unijnego prawa w zakresie nabywania i posiadania broni palnej.
PZŁ wyraził swoją opinię po zapoznaniu się z projektem zmian Dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie kontroli nabywania i posiadania broni palnej przez obywateli Wspólnoty Europejskiej, w tym również myśliwych. Komisja Europejska zaproponowała je w związku z działalnością terrorystów, zwłaszcza w kontekście niedawnych wydarzeń w Paryżu.
Polscy łowczy ocenili projekt zmian jako zbyt daleko idące posunięcie, nie mające żadnego logicznego uzasadnienia w walce z terroryzmem. „Na podkreślenie zasługuje fakt, że badanie dotyczące statystyk z jakiej broni najczęściej popełniane są przestępstwa, to w 95 proc. stanowi to broń nielegalna, czyli taka, która nie figuruje w żadnych ewidencjach lub po prostu pochodzi z czarnego rynku” – brzmi opinia PZŁ.
Są istotne zmiany w ustawie prawo łowieckie
Zdaniem związku, ograniczenie wśród obywateli broni półautomatycznej lub podobnej, jaką powszechnie posługują się np. myśliwi, nie ograniczy i nie zwiększy w żaden sposób liczby posiadanej przez przestępców broni palnej. Ponadto istnieją już regulacje prawne wprowadzające restrykcje dla posiadaczy broni oraz w kontekście jej przechowywania i nabywania przez internet.
W opinii PZŁ nowe unijne przepisy mogą natomiast skutkować m.in. zmniejszeniem zainteresowania strzelectwem sportowym i myśliwskim oraz zmniejszeniem intensywności polowań, a co za tym idzie wzrostem poziomu szkód łowieckich. Inne możliwe następstwa, to załamanie się rynku sprzedaży broni i amunicji i pozwy o rekompensaty za prawa uprzednio nabyte.
Warto dodać, że negatywną opinię dla nowelizacji wspomnianej dyrektywy wyrazili europarlamentarzyści wchodzący w skład Komisji Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumenta (IMCO).