Środki na unijną politykę rolną po 2020 r. nie powinny być dużo mniejsze
Budżet na Wspólną Politykę Rolną po 2020 r. nie powinien być dużo mniejszy; w ujęciu nominalnym mogą to być podobne środki - poinformował we wtorek przewodniczący sejmowej komisji rolnictwa Parlamentu Europejskiego Czesław Siekierski.
- Wszystko wskazuje, że ten ubytek środków dla rolnictwa nie będzie na poziomie 30 czy 20 proc., ale raczej na poziomie 5-10 proc. i to w ujęciu realnym. W ujęciu nominalnym - będą to podobne kwoty jak dotychczas - powiedział Siekierski.
W perspektywie finansowej 2014-2020 Polska na WPR otrzymała ok. 32 mld euro.
Będzie wyższa składka. Unia szuka pieniędzy na WPR
Kraje UE płacą do wspólnego budżetu składki w wysokości 1 proc. PKB, chodzi o podwyższenie jej do 1,1-1,15 proc. PKB - wyjaśnił europoseł.
Dodał, że Wielka Brytania była płatnikiem netto do unijnej kasy, a więc więcej wpłacała środków niż dostawała z UE.
Spotkanie, które odbyło się w przedstawicielstwie KE w Warszawie poświęcone było przyszłej unijnej polityce rolnej. Komisja Europejska w listopadzie ub.r. przedstawiła założenia WPR po 2020 r., obecnie trwają dyskusje na temat tych propozycji.
KE chce określić wspólne cele i wartości oraz zestaw instrumentów, natomiast państwa członkowskie same będą mogły wybierać z tego wspólnego zestawu środków, jak je osiągnąć.
[WIDEO] Jaka będzie przyszłość polskiego rolnictwa? Spotkanie z dyrektorem DG AGRI - Jerzym Plewą
Utrzymanie obecnych stawek dopłat będzie sukcesem. Ekspert przekonuje
Europoseł zauważył, że oznacza to, że choć większa będzie odpowiedzialność krajów, to z drugiej strony pozwoli to na bardziej dopasowaną do miejscowych realiów politykę rolną. Dodał, że KE stawia na uproszczenie tej polityki, ale w praktyce może być różnie, "bo musi być kontrola nad wydatkowaniem środków podatników".
Według szefa komisji rolnictwa PE, najważniejszym zadaniem WPR jest wspieranie dochodów rolniczych. Są one w UE bardzo zróżnicowane, ale średnio są one o połowę niższe niż w innych branżach. A połowę dochodów rolniczych stanowią dopłaty bezpośrednie. Dlatego zmniejszenie dopłat mogłoby poważnie zagrozić bezpieczeństwu żywnościowemu w Unii.
Jeżeli chodzi o wysokość dopłat bezpośrednich, to zdaniem Siekierskiego zostaną one może nie całkowicie wyrównane, ale zostaną spłaszczone. - Dla polskich rolników nie powinno być mniej - powiedział Siekierski dodając, że jeżeli zsumuje się oba filary to wysokość dopłat powinna być w Polsce porównywalna do innych krajów.
WPR po 2020 roku. Posłowie - z jednym wyjątkiem - wspierają rząd
Zdaniem europosła właśnie zasadnicze zmiany będą dotyczyć tzw. zazielenienia (utrzymywanie terenów zielonych, różnorodność upraw). Dotychczas realizacja tego zadania związana była w dużymi obciążeniami administracyjnymi, KE chce je zastąpić innymi działaniami, prostszymi, ale przynoszącymi podobne efekty środowiskowe.
Na razie KE przedstawiła jedynie kierunkowe propozycje zmian WPR. Na początku maja br. zostaną zaprezentowane wieloletnie ramy finansowe UE czyli unijny budżet na kolejne lata. Natomiast pod koniec maja będą gotowe projekty aktów legislacyjnych dotyczących WPR. Wcześniej także w maju Parlament Europejski przedstawi swoje stanowisko do przyszłej WPR.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś