Nie ufamy bankom. Oszczędności trzymamy w domu

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (zac) | redakcja@agropolska.pl
12-03-2018,15:55 Aktualizacja: 13-03-2018,10:36
A A A

Największy odsetek gospodarstw domowych deklaruje oszczędzanie w formie gotówki. W ten sposób wolne środki gromadzi aż 53,7 proc. badanych.

Eksperci Konferencji Przedsiębiorstw Finansowych oraz Instytutu Rozwoju Gospodarczego SGH, w ramach kwartalnego badania rynku consumer finance, zapytali Polaków o formy oszczędzania w przypadku posiadania wolnych środków.

Pomimo znaczącego udziału oszczędzających w gotówce, jest to istotny spadek w stosunku do 2015 roku, kiedy to o formę odkładania pieniędzy KPF i IRG SGH zapytały Polaków po raz pierwszy. Trzymanie oszczędności w domu, w gotówce, deklarowało wtedy 63,6 proc. gospodarstw domowych.

krowy mleczne, fundacja potulicka, kiszonka z traw, kiszonka z kukurydzy

Hodowcy bydła mlecznego szukają oszczędności

Hodowcy bydła mlecznego nie mają wpływu na cenę mleka, dlatego szukają oszczędności u siebie. Największy koszt stanowi żywienie, dlatego często w momentach kryzysowych jest ono zmieniane. Prawdziwą sztuką jest jednak tak manewrować dawką, aby nie...
- Spadek skłonności do wybierania tej formy oszczędzania to korzystny sygnał - twierdzi dr Sławomir Dudek z IRG SGH. - Środki gromadzone w ten sposób narażone są bowiem na ryzyko utraty wartości, a także na ryzyko kradzieży.

Oszczędności w tej formie wybierają osoby o niższych dochodach, a także te, które są w stanie odłożyć mniejszą część swoich dochodów. Kapitał gromadzony w tej formie jest też zazwyczaj bardzo niewielki.

43 proc. respondentów biorących udział w badaniu gromadzi swoje oszczędności na lokatach bankowych. Jest to niewielka zmiana względem połowy 2015 r., kiedy to respondentów deklarujących tę formę oszczędzania było 43,8 proc.

Oszczędności w formie lokat wybierają w Polsce gospodarstwa domowe o wyższych dochodach, jednak czynnikiem determinującym wybór tej formy gromadzenia środków jest wysokość oszczędności. Gospodarstwa domowe skłonne (i zdolne) do tego, aby odkładać więcej, częściej deklarują posiadanie lokat bankowych.

Na trzecim miejscu w rankingu form oszczędzania znalazły się Indywidualne Konta Emerytalne (IKE/IKZE). Zyskały one na popularności na przestrzeni ostatnich dwóch lat. Obecnie przez 7,3 proc. badanych gospodarstw domowych deklaruje ich posiadanie, podczas gdy w połowie 2015 r. było to jedynie 5,5 proc.

długi młodych polaków, długi, finanse, pieniądze, wydawanie pieniędzy

Młodzi Polacy mają sporo długów. Źle wydają pieniądze

Dla ponad 567 tys. osób w wieku 18-34 lata pierwsze poważne decyzje finansowe skończyły się problemami, bo mają już 4,6 mld zaległych długów pozakredytowych. Z kolei co ósmy 18-24-latek posiadający kredyt, nie radzi sobie z...
- Choć w porównaniu do innych form oszczędzania konta emerytalne nadal nie dorównują ulubionym przez rodaków klasycznym oszczędnościom bankowym, to dynamika wzrostu wskazań zasługuje na pozytywny komentarz. IKE i IKZE wymagają zapoznania się z różnicami w obu rozwiązaniach i wyboru opcji dostosowanej do wieku osoby oszczędzającej. Oba rozwiązania, choć dają duże korzyści podatkowe, są dla budżetu uszczupleniem dochodów bieżących. Jednak z późniejszej perspektywy, biorąc pod uwagę wysokość spodziewanego świadczenia, będą kołem ratunkowym dla nowych emerytów - podkreśla dr Mirosław A. Bieszki, doradca KPF ds. ekonomicznych.

- Nie bez znaczenia jest również to, że IKE i IKZE dają pasywa na długi okres w bankach je prowadzących. Zatem w interesie długofalowym leży powszechna kampania na rzecz kont emerytalnych - dodaje.

Fundusze inwestycyjne, które jeszcze w 2015 r. były na trzecim miejscu, obecnie znacząco straciły na znaczeniu. Udział gospodarstw domowych z oszczędnościami zgromadzonymi w jednostkach funduszy inwestycyjnych spadł z 7 proc. do 4,7 proc. Taka zmiana wskazań jest ciekawa w konfrontacji z danymi, jakie przedstawiły fundusze inwestycyjne. Rok 2017 był bowiem jednym z najlepszych pod względem wyniku finansowego oraz zgromadzonych środków.

długi polaków, zadłużenie polaków, finanse, pieniądze, RIF Biuro Informacji Gospodarczej

Polacy są zadłużeni na dziesiątki miliardów złotych

Kwota niespłaconych w terminie zobowiązań finansowych Polaków na koniec pierwszego kwartału 2017 r. wyniosła 23,6 mld zł - wynika z danych ERIF Biura Informacji Gospodarczej S.A. Długi ma ponad 1,67 mln polskich konsumentów. Najwięcej...
- Inwestowanie w jednostki funduszy inwestycyjnych wiąże się z dużym ryzykiem utraty powierzonych im środków. Fundusze bardzo chętnie się reklamują w okresach hossy i epatują wskaźnikami dynamiki wzrostu. To powoduje, że niedoświadczeni inwestorzy zaczynają inwestować na "górce", a umarzają jednostki na "dołkach" i rozczarowani już nie wracają do tej formy inwestowania - zauważa dr Bieszki.

Również obligacje czy akcje obecne są w bardzo niewielkiej grupie gospodarstw domowych. Na giełdzie inwestuje swoje oszczędności 2,3 proc. gospodarstw domowych, a 2,2 proc. badanych gromadzi środki w obligacjach.

Odsetek gospodarstw domowych który inwestuje w nieruchomości z natury rzeczy jest niski  i nie jest to tylko rodzime zjawisko. Inwestowanie w rynek nieruchomości wymaga ekspertyzy i sporych wolnych środków. W ubiegłym roku odsetek transakcji gotówkowych u niektórych deweloperów wyniósł ponad 60 proc.

Forum Obywatelskiego Rozwoj, leszek balcerowicz, jawny dług publiczny, ukryty dług publiczny

Każdy z nas jest zadłużony na 26 tysięcy złotych

Wielkość jawnego długu publicznego na liczniku w centrum Warszawy przekroczyła we wtorek 1 bilion złotych. Licznik zainstalowała fundacja Forum Obywatelskiego Rozwoju ekonomisty Leszka Balcerowicza. - Każdy dzień, kiedy dług państwa - choć duży -...
Źródłem finansowania była likwidacja lokat bankowych na średnie i długie terminy, co widać w statystykach NBP. Zatem fakt, że 1,8 proc. oszczędzających deklaruje posiadanie nieruchomości w celach inwestycyjnych, nie może budzić zdziwienia.

Na podstawie powyższych wyników można stwierdzić, że oszczędności polskich gospodarstw domowych konsekwentnie są bardzo zachowawcze, a wraz z przyspieszeniem wzrostu gospodarczego oraz wzrostem zamożności nie widać odchodzenia od aktywów o niskim ryzyku i bardzo dużej płynności.

W konsekwencji inwestycje raczej przynoszą niewielką stopę zwrotu. Pomimo niskiej inflacji gospodarstwa domowe nie widzą potrzeby uciekania się do bardziej ryzykownych form lokowania aktywów.

Poleć
Udostępnij