Dopłaty na konto rolnika, a nie komornika
ARiMR nie może przekazywać pieniędzy z tytułu płatności bezpośrednich na konta komorników, lecz wyłącznie na rachunki wskazane przez wnioskujących o fundusze producentów rolnych.
Niestety, w dzisiejszych, trudnych czasach część rolników ma długi, których nie jest w stanie spłacić w terminie. Odpowiedzialność zawsze spada w takich sytuacjach na kredytobiorców, ale w przypadku gospodarzy, to bardziej skomplikowany problem.
- Po pierwsze trzeba wziąć pod uwagę załamanie się rolniczych rynków. Przez suszę zebraliśmy mniej zboża, brakuje słomy i siana, a ich ceny są niebotyczne. Rynek trzody chlewnej przeżywa zapaść, na rynku mleka w związku z cenami w skupach i karami za przekroczenie unijnych kwot też jest krucho. Warzywnictwo i sadownictwo wpadło w kryzys przez rosyjskie embargo. Wymieniać dalej? - pyta retorycznie Michał Abramowski, rolnik i działacz społeczny spod Ostrołęki (woj. mazowieckie).
Przez błędy ARiMR wysyła ponownie wnioski o dopłaty
Niestety, część gospodarzy nie radzi sobie ze spłatą zobowiązań w terminie i bardzo szybko ich podwórka odwiedzają komornicy. I pojawia się problem: czy mogą oni przejmować należne rolnikom dopłaty bezpośrednie przekazywane przez Agencję Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa?
Ministerstwo rolnictwa poinformowało, że "przepisy przewidują wyłączenie z zajęcia - na podstawie przepisów Kodeksu postępowania cywilnego oraz przepisów o postępowaniu egzekucyjnym w administracji - należności ustalanych w drodze decyzji administracyjnych lub wierzytelności wynikających z umów z tytułu płatności realizowanych przez ARiMR".
Oznacza to, że agencja nie może przekazywać pieniędzy m.in. z tytułu płatności bezpośrednich do gruntów rolnych na rachunki wskazane przez komorników, lecz wyłącznie na konta podane przez producentów rolnych we wnioskach o płatności. Przepisy nie ograniczają jednak możliwości prowadzenia egzekucji komorniczej już z rachunków bankowych rolników.