Polski Związek Producentów Kukurydzy oraz Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa PIB w Puławach zaprosili rolników na „Dni Kukurydzy i Soi”, które od 7 do 11 września odbywały się w należącym do IUNG-PIB Rolniczym Zakładzie Doświadczalnym "Kępa-Puławy" w Osinach (powiat puławski, woj. lubelskie).
„Dzień Kukurydzy” w RZD "Kępa-Puławy", który organizowany jest rokrocznie, tym razem ze względu na pandemię, miał nieco inną formułę. Jego obchody zostały rozciągnięte na kilka dni. Rolnicy mogli zwiedzać poletka indywidualnie lub w małych grupach, czerpiąc wszelkie informacje od pracowników IUNG.
Systematycznie od kilkudziesięciu lat studenci kierunku rolnictwa na Wydziale Rolnictwa i Biologii SGGW w Warszawie w maju korzystali z gościnności IUNG-PIB w Puławach i tam realizowali zajęcia terenowe ze "Szczegółowej uprawy...
A było co oglądać i o co pytać, ponieważ na wspomnianych poletkach, ponad 20 firm hodowlanych prezentowało ponad 100 odmian kukurydzy o różnym stopniu wczesności. Można było zobaczyć zarówno odmiany uprawiane na kiszonkę, jak i na ziarno. A oprócz tego 8 odmian soi o różnym okresie wegetacji - wcześniejszych i późniejszych. Kukurydza i soja siane były w ostatnich dniach kwietnia.
Prof. Jerzy Księżak z IUNG-PIB Puławy dobrze oceniał aktualny stan upraw kukurydzy. - Martwiliśmy się o kukurydzę, bo maj był zimny i nie rosła. Ruszyła dopiero po czerwcowych opadach, ale wyrosła bardzo pięknie, bo przykryła glebę, dzięki czemu nie traciła wilgoci - mówił.
Słabiej prezentowały się za to odmiany soi. - Soja jest gatunkiem wymagającym większej ilości ciepła, a wiosna była zimna - podkreślał prof. Księżak. - Podobnie jak kukurydza, tak naprawdę zaczęła rosnąć dopiero w czerwcu. W tej chwili wygląda przyzwoicie. Jej poziom plonowania tutaj wynosi od 1,5 do 3 ton, w zależności od miejsca i odmiany.
Prof. Księżak zwracał uwagę na to jak ważna dla poszczególnych odmian kukurydzy oraz soi jest długość okresu wegetacji. - Czym jest on dłuższy tym większy jest potencjał plonowania. Musimy na to zwracać uwagę przy doborze odmian, szczególnie w rejonach północnych, gdzie nie powinniśmy uprawiać odmian późnych, dlatego, że w niektórych latach, przy niekorzystnym przebiegu pogody nasiona mogą nie dojrzewać, albo jak w przypadku kukurydzy charakteryzować się dużą wilgotnością - wyjaśniał.
Od 8 do 10 września w Osinach dodatkowo odbywały się „Manewry polowe z maszynami UNIA”, a więc prezentacja i pokazy pracy maszyn.
Przybyli mogli zobaczyć:
Marka Unia produkująca maszyny rolnicze w fabrykch w Grudziądzu, Słupsku, Brzegu i Kątach Wrocławskich będzie intensywnie współpracować z Instytutem Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach - Państwowy Instytut Badawczy. Umowę o...
- zestaw uprawowo-siewny Fenix T 1000, którego głównym atutem jest system wysiewu bazujący na rozdzielaczu pneumatycznym, umieszczonym nad redlicami.
- opryskiwacz Heron 5000 litrów, wyróżniający się nową konstrukcją. Zaletą opryskiwacza jest między innymi czysty spód - nie wystają żadne elementy poniżej osi opryskiwacza, dzięki czemu maszyna nie niszczy upraw. Warta uwagi jest również pneumatyczna amortyzacja osi, która nie tylko poprawia komfort jazdy, ale też wydłuża żywotność opryskiwacza.
- pług IBIS Vario, pozwalający na doorywanie nieregularnych pól,
- agregat do uprawy uproszczonej CROSS s Drive, który może pełnić funkcję zarówno agregatu podorywkowego, jak i uprawiać ziemię do 35 cm,
- rozsiewacz uniwersalny RCW HELIX, pozwalający rozsiewać wapno pyliste, a po zdementowaniu lanc i zamontowaniu adaptera tarczowego zwykłe wapno czy nawóz granulowany.
Maszyny zostały wyposażone w systemy komputerowe przez firmę Timble. Są to systemy precyzyjnego rolnictwa, np. system nawigacji Geo Pług. Na opryskiwaczu zainstalowana została stacja pogodowa, która na bieżąco informuje operatora o zmianach warunków pogodowych. Stacja pogodowa pokazuje też parametr Delta T, czyli jak żywotna jest kropla w panujących warunkach pogodowych.