Z hodowli uciekły setki tysięcy łososi. Podawano im groźne antybiotyki
Z należącej do norweskiej firmy hodowli łososi na południu Chile uciekło na wolność około 690 tys. ryb, którym podawano antybiotyki nienadające się do spożycia przez ludzi. Grozi to poważnymi szkodami dla środowiska.
Dziesięć klatek, w których trzymano ryby, uszkodzonych zostało podczas sztormu, który nawiedził wybrzeże w rejonie Los Lagos. Znajduje się tam hodowla Punta Redonda należąca do norweskiej grupy Marine Harvest - największego producenta łososi hodowlanych na świecie.
Polskie przetwory wołowe i wieprzowe trafią do Chile
Chilijska rządowa agencja ds. środowiska (SMA) zwróciła się do sądu, by w ramach "tymczasowych pilnych kroków nakazał wstrzymanie działalności hodowli na 30 dni w celu zapobiegawczym".
Jednocześnie krajowa służba rybołówstwa i rolnictwa Sernapesca złożyła w SMA skargę na Marine Harvest ze względu na możliwe uchybienia w hodowli m.in. w zakresie bezpieczeństwa. Agencja AFP podkreśla, że norweskiej firmie może grozić kara w wysokości 7 mln dolarów i nakaz definitywnego zamknięcia ośrodka.
Marine Harvest ogłosiła, że 5,7 proc. spośród ryb, które wydostały się z klatek, udało się już odłowić w toku operacji prowadzonej przez Sernapesca, marynarkę wojenną i policję. Zgodnie z chilijskim prawem firma powinna w ciągu 30 dni odłowić co najmniej 10 proc. ryb - w przeciwnym razie mogą wystąpić znaczne szkody dla środowiska.
Według rządu Chile oraz ekologów jest to poważne i bezprecedensowe wydarzenie, jako że łososiom podawano antybiotyk stosowany jedynie przez weterynarzy, którego nie powinni spożywać ludzie. Według SMA ryby prawdopodobnie mają w sobie pozostałości antybiotyków, które po zjedzeniu przez człowieka mogą wywołać poważne reakcje, zwłaszcza u osób uczulonych na zawarte w nich substancje.
Zdarzenie może również znacznie zaszkodzić lokalnemu ekosystemowi i innym gatunkom bowiem ryby, które uciekły z hodowli, mogą przekazać choroby innym organizmom. Zdaniem SMA ten gatunek łososia jest inwazyjny i drapieżny oraz może pośrednio lub bezpośrednio, w sposób stały, zaburzyć biologiczną różnorodność w tym rejonie.